Amerykanie zwiększają swoje możliwości. ATACMS-y to za mało
W kwietniu w USA koncern Lockheed Martin przeprowadził pierwsze odpalenie pocisku Precision Strike Missile (PrSM) w konfiguracji o wydłużonym zasięgu. Równocześnie ujawniono kolejne etapy rozwoju tych pocisków, w tym możliwość zwalczania celów morskich.
PrSM to pocisk dalekiego zasięgu wystrzeliwany z wyrzutni M142 HIMARS i M270 MLRS. Amunicja tego typu zastąpi w arsenałach użytkowników obu wyrzutni pociski ATACMS. Ma on mniejszą średnicę niż ATACMS, dzięki czemu na wyrzutni HIMARS zmieszczą się dwa pociski tego typu. Pocisk od początku jest projektowany z uwzględnieniem możliwości wprowadzania ulepszeń w kolejnych wersjach produkcyjnych. Pierwsza partia pocisków w konfiguracji Precision Strike Missile Increment 1 ma zasięg około 500 km weszła do uzbrojenia US Army w 2023 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Równolegle toczą się prace nad kolejnymi wariantami pocisku. Zgodnie z informacjami udzielonymi przez koncern Lockheed Martin w kwietniu z bazy Vandenburg Space Force Base w Kalifornii po raz pierwszy wystrzelono pocisk o zasięgu przekraczającym wspomniane 500 km dostępne w wersji bazowej. Rzecznik prasowy przyznał przy tym, że testowany pocisk należał do wariantu Increment 1. Nie wiadomo, na jaką dokładnie odległość wystrzelono testowany pocisk. Według wcześniejszych informacji docelowa wersja Increment 4 ma dysponować zasięgiem około 1000 km. Będzie to już jednak nowy pocisk o zmienionym kształcie kadłuba, nowym silniku startowym i prawdopodobnie wyposażonym w strumieniowy silnik marszowy.
Ponadto producent pocisku ujawnił też nowe informacje na temat możliwości wykorzystania pocisków PrSM do zwalczania celów morskich. Pierwszą próbę zniszczenia okrętu wojennego pociskiem balistycznym przeprowadzono w USA w czasie ubiegłorocznych ćwiczeń Exercise Valiant Shield 2024. Było to pierwsze w USA wykorzystanie pocisku balistycznego do takiego zadania. Uzbrojeniem tej klasy przeznaczonym do zwalczania okrętów dysponują już m.in. Chiny i Iran, który udostępnia je ugrupowaniu Huti w Jemenie.
W czasie wspomnianych ćwiczeń za odpalenie pocisku odpowiadał 3. Wielodomenowy Zespół Zadaniowy (Multi-Domain Task Force) współpracujący z 1. Batalionem 181. Pułku Artylerii z Gwardii Narodowej stanu Tennessee. Pocisk wystrzelono z prototypowej wyrzutni Autonomous Multi-domain Launcher (AML), a celem był wycofany ze służby okręt desantowy ex-USS Cleveland.
Według informacji Lockheeda również w tym teście wykorzystano pocisk PrSM Increment 1. Jest to informacja zaskakująca, ponieważ wedle wcześniej ujawnionych informacji do zwalczania okrętów miały być przystosowane dopiero pociski w wersji Increment 2 wyposażone w wielozakresowy radar i głowicę naprowadzającą się na podczerwień. Przedstawiciel producenta nie ujawnił informacji czy takie zdolności zaimplementowano już w pociskach PrSM Increment 1 czy też ich wykorzystanie było możliwe ze względu na to, że cel się nie poruszał. Potwierdzono za to, że pierwsze testy pocisku w wersji Increment 2 będą przeprowadzone w przyszłym roku.
Jak wspomniano planowany jest także dalszy rozwój tych pocisków. Trzecia wersja PrSM ma być uzbrojona w nową głowicę bojową przeznaczoną do zwalczania celów umocnionych, na przykład stanowisk dowodzenia czy bunkrów. Nie będzie ona przeznaczona do zwalczania okrętów wojennych. Taką zdolność ma mieć natomiast także już wspomniana wersja Increment 4 o zasięgu około 1000 km. Do tej pory mówiło się tylko o tych czterech wariantach, jednak teraz pojawiły się już informacje, że PrSm doczeka się również wersji Increment 5. Nie wiadomo czym będzie się ona charakteryzowała. Według niektórych spekulacji ma mieć nową głowicę bojową, która może zawierać mniejszą samonaprowadzającą się subamunicję do rażenia kilku celów jednocześnie.