Ukraińcy trenują na Boxerach. Armatohaubice po raz kolejny opóźnione

Bundeswehra poinformowała, że pierwsi żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy ukończyli szkolenie na kołowych transporterach opancerzonych Boxer. Pierwszy etap szkolenia praktycznego rozpoczął się najpóźniej 7 maja, kiedy na stronach programu opublikowano materiały filmowe przedstawiające wersję szkoleniową GTK Boxer, obsługiwaną przez żołnierzy ukraińskich. Przedsięwzięcie realizowane jest w nieujawnionej dotąd lokalizacji w ramach europejskiej misji szkoleniowej European Union Military Assistance Mission Ukraine (EUMAM).

Nasi wschodni sąsiedzi wykorzystują udostępnione przez Bundeswehrę wozy szkolenia kierowców Boxer FahrSfz (inna nazwa Boxer DTV), które niemal się nie różnią charakterystyką i obsługą od odmian bojowych. Boxery i RCH 155 mają niemal identyczne podwozie, co sprawia, że treści szkoleniowe można przenosić bez żadnych problemów. Gdy brak tych drugich, wystarczająca liczba pierwszych sprawia, że trening może odbywać się niejako jeszcze przed dostawą zasadniczego uzbrojenia. Co więcej, szkolenie to gwarantuje maksymalny poziom realizmu.

Przyszli ukraińscy kierowcy RCH 155 wzięli udział w szkoleniach podzielonych na dwa zasadnicze etapy. Pierwszym była faza teoretyczna, podczas której ukraińscy wojskowi mogli zapoznać się z rozwiązaniami technicznymi w pojazdach, ich konstrukcją oraz zasadami działania. Dzięki temu etapowi szkolenia Ukraińcy mieli zdobyć wiedzę zarówno na temat konserwacji wozów, podstawowych problemów, jak i logiki działania wszystkich systemów.

Konstrukcja GTK Boxer oraz koncepcja napędu na wszystkie umożliwiają wykonywanie skomplikowanych manewrów. Z takimi Ukraińcy musieli się mierzyć, wykonując slalom, cofanie przy ograniczonej widoczności, podjazdy pod strome wzniesienia, czy też pokonując trudny teren i przeszkody wodne.

- Grupa szkoleniowa jest bardzo zmotywowana i chętna do nauki, skupiając się całkowicie na Boxerze i zadając wiele wymagających pytań odnośnie do kwestii technicznych - relacjonował porucznik P., dowódca kompanii.

Nie Boxery są jednak celem szkolenia ukraińskich żołnierzy. Tych czeka drugi etap szkolenia, w którego czasie przesiądą się na osadzone na podwoziu Boxera armatohaubice samobieżne RCH 155. Ćwiczenia artyleryjskie mają odbyć się w niedalekiej przyszłości, ale Bundeswehra nie ujawniła, kiedy możemy się tego spodziewać.

Niemieckie wojska lądowe zapewniają, że moduły szkolenia na tych pojazdach dostosowano do potrzeb ukraińskich sil zbrojnych. Szkolenie artyleryjskie z pewnością potrwa kilka tygodni dłużej niż szkolenie, w którym żołnierze obecnie uczestniczą. Dla porównania: trening ukraińskich żołnierzy z obsługi Panzerhaubitze 2000 trwał około siedmiu tygodni. Sytuacja nie napawa optymizemem.

Szkoleni kierowcy wejdą w skład załóg ahs RCH 155. Ale kiedy to nastąpi? Nie wiadomo. Co więcej, informacja o szkoleniach pojawia się już drugi raz. Tak jakby, Berlin chciał przykryć faktyczny status produkcji i dostaw jednostek artyleryjskich na front walki z Rosjanami. Ukraina ma otrzymać łącznie 54 takie armatohaubice produkowane przez KNDS Deutschland. Dzięki temu możliwe będzie sformowanie trzech batalionów artylerii lufowej. Sześć z nich – pierwsze, które zjadą z linii produkcyjnych – pozostanie na jakiś czas w Niemczech na potrzeby szkolenia załóg.

Oficjalne przekazanie pierwszej armatohaubicy Ukraińcom odbyło się 13 stycznia 2025 roku, ale była to uroczystość w stylu z dużej chmury mały deszcz. W kwietniu Kijów miał już faktycznie tę jednostkę artyleryjską odebrać, ale tak się nie stało. Oficjalnie spowodowane to było opóźnieniem szkolenia załóg. Spekuluje się, że opóźnienie może wynosić kilka tygodni a nawet miesięcy.

A to już drugie opóźnienie co do dostaw tego sprzętu. W listopadzie 2023 r. Axel Scheibel, dyrektor zarządzający KNDS Deutschland i odpowiedzialny za rozwój, ogłosił w wywiadzie dla SPIEGEL, że pierwsze systemy artyleryjskie zostaną dostarczone pod koniec 2024 r. Jeszcze przed końcem tego terminu, w listopadzie 2024 r. dyrektor generalny KNDS Deutschland, Ralf Ketzel, ogłosił w wywiadzie dla hartpunkt.de, że pierwsze systemy zostaną dostarczone na Ukrainę w kwietniu 2025 r. Tego harmonogramu również nie udało się dotrzymać.

Finalizacja dostaw ma nastąpić do końca 2027, ale do końca tego roku Siły Zbrojne Ukrainy mają otrzymać sześć takich dział. Można mieć nieodparte wrażenie, że oba te terminy zostaną przekroczone. Wszystkie systemy artyleryjskie będą kosztować 890 mln euro.

Z kolei także do końca 2027 roku Ukraina otrzyma także 18 fabrycznie nowych armatohaubic samobieżnych PzH 2000 kalibru 155 mm na podwoziu gąsienicowym. Dzięki tym dostawom ogólna liczba jednostek artyleryjskich tego typu w ukraińskiej służbie sięgnie 54. Dotychczas Kijów otrzymał 36, a w tej liczbie zawierało się 25 sztuk z nadwyżek Bundeswehry. Nie oznacza to, że wszystkie nadal są w linii, gdyż część została wyeliminowana przez wroga.

RCH 155 (Remote Controlled Howitzer) to w zasadzie system wieżowy, który można zintegrować z różnymi platformami. Bazą na ten moment jest podwozie transportera opancerzonego Boxer 8 × 8 oferowanego przez KMW. RCH 155 to w pełni zautomatyzowany system artyleryjski o długości lufy 52 kalibrów i donośności maksymalnej 54 kilometrów przy użyciu amunicji V-LAP.

Zapas nabojów wynosi do trzydziestu sztuk, szybkostrzelność to 9 pocisków na minutę. System wieżowy tego typu zintegrowano też z podwoziem transportera opancerzonego 10 × 10 Piranha Heavy Mission Carrier i w ten sposób powstała haubica kołowa Piranha Advanced Artillery Carrier (AAC) wybrana przez Szwajcarów w ramach projektu Artillerie Wirkplattform und Wirkmittel 2026.

Twórz treści i zarabiaj na ich publikacji. Dołącz do WP Kreatora