Pod lodem Grenlandii znaleziono szczątki owadów i roślin

Naukowcy analizujący osady wydobyte spod pokrywy lodowej Grenlandii, z głębokości ponad trzech kilometrów, znaleźli szczątki grzybów, owadów oraz roślin. Badania dostarczają dowodów na to, że w niedawnej przeszłości geologicznej nie tylko krawędzie, ale i środkowa część lądolodu wyspy stopniała. Gdyby zdarzyło się to ponownie, to według szacunków, poziom mórz i oceanów wzrósłby o siedem metrów.

Na zdjęciu widać łuski pąków wierzby, mak arktyczny i pozostałości grzybów znalezione w próbce gleby z rdzenia GISP2.
Na zdjęciu widać łuski pąków wierzby, mak arktyczny i pozostałości grzybów znalezione w próbce gleby z rdzenia GISP2.
Źródło zdjęć: © CC BY-SA., Halley Mastro, University of Vermont

07.08.2024 | aktual.: 07.08.2024 09:24

Badania, które ukazały się na łamach pisma "Proceedings of the National Academy of Sciences" skupiły się na rdzeniu lodowym GISP2, wydobytym w 1993 roku ze środkowej części Grenlandii. Chociaż wcześniej materiał ten był badany, to wówczas naukowcy nie szukali skamieniałości w osadach spod lodu. Nowe analizy wywierconego 30 lat temu rdzenia zaowocowały odkryciem pradawnych roślin, nasion, grzybów i owadów zachowanych pod pokrywą lodową Grenlandii.

Badania pokazują, że wyspa na przestrzeni ostatniego miliona lat była pozbawioną lodu arktyczną tundrą pełną owadów i roślin. Było to w czasach, kiedy poziom węgla w atmosferze był znacznie niższy niż obecnie. Odkrycia te wskazują, że pokrywa lodowa Grenlandii jest bardziej narażona na zmiany klimatyczne, niż dotychczas sądzono i ma potencjał do znacznego podniesienia poziomu mórz i oceanów.

Zielona Grenlandia

W osadach z rdzenia GISP2 naukowcy znaleźli m.in. glebę zawierającą drewno wierzby, pozostałości różnorakich owadów, grzyby czy nasiona w doskonałym stanie. Badania potwierdzają, że ​​lód Grenlandii stopniał, a wyspa zazieleniła się podczas ciepłego okresu, który miał miejsce prawdopodobnie na przestrzeni ostatniego miliona lat. To sugeruje, że gigantyczna pokrywa lodowa wyspy jest bardziej krucha, niż naukowcy sądzili.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Zobaczyliśmy skamieliny w ciągu pierwszej godziny, może pół godziny, pracy nad nimi - powiedział Paul Bierman z University of Vermont, jeden z autorów publikacji. Badacze znaleźli w kilkucentymetrowej warstwie gleby drewno wierzby, szczątki rośliny z rodziny widliczkowatych, pozostałości grzybów, oko złożonego owada oraz mak arktyczny, tylko jedno nasiono. - Te skamieniałości są piękne — dodał Bierman, wskazując jednocześni, co to oznacza w odniesieniu do wpływu wywołanej przez człowieka zmiany klimatu na topnienie pokrywy lodowej Grenlandii.

Wzrost poziomu mórz i oceanów

Jeśli lód pokrywający środek wyspy stopniał, to należy założyć, że reszta pokrywy lodowej podzieliła ten los. Naukowcy wskazują, że stan ten trwał prawdopodobnie przez wiele tysięcy lat. To wystarczająco dużo czasu, aby powstały różne ekosystemy. - To badanie potwierdza, że ​​znaczny wzrost poziomu morza nastąpił w czasie, gdy przyczyny ocieplenia nie były szczególnie ekstremalne, co stanowi ostrzeżenie przed szkodami, jakie możemy spowodować, jeśli nadal będziemy ocieplać klimat - powiedział Richard Alley z Pennsylvania State University, który dokonał przeglądu nowych badań.

Obecnie poziom morza wzrasta o około 2,5 centymetra na dekadę, ale jak zaznaczył Bierman, ocieplenie przyspiesza, a wraz z nim wzrost poziomu mórz i oceanów. Uczony dodał, że jeśli emisja gazów cieplarnianych nie zostanie radykalnie zmniejszona, niemal całkowite stopienie się lodu Grenlandii w ciągu następnych stuleci doprowadzi do wzrostu poziomu morza o około siedem metrów.

Bierman przestrzegł, żeby nie kupować domu blisko wybrzeża. - Spójrz na Boston, Nowy Jork, Miami, Bombaj lub wybierz swoje dowolne nadmorskie miasto na świecie i dodaj ponad siedem metrów poziomu morza — powiedział Bierman.

Rdzenie lodowe

W 2016 roku Joerg Schaefer z Columbia University wraz ze współpracownikami badał rdzeń GISP2 skupiając się na skałach. Opublikowali kontrowersyjne wówczas analizy sugerujące, że obecna pokrywa lodowa Grenlandii nie może mieć więcej niż 1,1 miliona lat i że w plejstocenie (okresie geologicznym, który rozpoczął się 2,7 miliona lat temu) na wyspie występowały dłuższe okresy bez lodu. Uczeni zauważyli wówczas, że gdyby lód stopił się w miejscu pobrania rdzenia GISP2, stopiłoby się również na 90 proc. reszty Grenlandii. Był to ważny krok w kierunku obalenia długotrwałego przekonania, że Grenlandia jest zamarznięta od milionów lat.

W 2017 roku Bierman, współautor omawianego badania, analizował wraz z międzynarodowym zespołem uczonych rdzeń lodowy wydobyty w pobliżu wybrzeża Grenlandii w latach 60. XX wieku. W badaniach tych odkrył gałązki, nasiona i części owadów, ujawniając, że lód w tym miejscu stopniał w ciągu ostatnich kilkuset tysięcy lat.

Chociaż lód i skały z rdzenia zostały dokładnie zbadane, nikt nie przyjrzał się kilkucentymetrowej warstwie gliny na końcu rdzenia, aby sprawdzić, czy to gleba i czy zawiera szczątki roślin lub owadów. To skłoniło Biermana do sięgnięcia po rdzeń GISP2, który był przechowywany w National Science Foundation Ice Core Facility w Lakewood w stanie Kolorado.

Nowe badania rdzenia GISP2 wydają się potwierdzać, że ​​hipoteza wysnuta w 2016 r. jest słuszna. Co więcej, pokazują, że wyspa była wystarczająco ciepła, przez wystarczająco długi czas, by roślinność, być może nawet las z karłowatymi drzewami, rozwinął się tam, gdzie dzisiaj lód ma ponad trzy kilometry głębokości.

- Mamy teraz bezpośrednie dowody na to, że nie tylko lód na Grenlandii zniknął, ale że żyły tam rośliny i owady. To jest niepodważalne – podkreślił Bierman. Jeśli lód w centrum wyspy stopniał, prawie na pewno nie było go również na reszcie Grenlandii, co oznacza kłopoty dla dzisiejszego świata napędzanego paliwami kopalnymi. - Setki milionów ludzi na całym świecie stracą swoje miejsce do życia – ostrzegł badacz.

Źródło: University of Vermont, Science Alert

Źródło artykułu:DziennikNaukowy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)