Imhotep. Ojciec piramid
Trudno wyobrazić sobie Egipt bez piramid. Te cuda starożytnej techniki nie powstałyby bez boskiej ingerencji – "boga" inżynierii i medycyny Imhotepa.
14.06.2024 20:23
W roku 1926 w Sakkarze na bazie znajdującego się niedaleko jego piramidy pomnika Dżosera/Dżesera (panującego przez ok. 20–30 lat w XXVIII i/lub XXVII stuleciu p.n.e.) odkryto inskrypcję, w której wspomniano o Imhotepie. Samo powstanie takiego napisu było niezwykłym wyróżnieniem, niemożliwym do osiągnięcia dla przeciętnego Egipcjanina. Kim był ten tajemniczy człowiek, że sobie na nie zasłużył?
Zgodnie z tym napisem Imhotep był "pierwszym po królu dostojnikiem", "dziedzicznym księciem", "strażnikiem pieczęci króla", "wielkim kapłanem Heliopolis" i – przede wszystkim – "cieślą-rzeźbiarzem". Nieco inaczej treść inskrypcji tłumaczy Ernest Niemczyk: Kanclerz króla Dolnego Egiptu; pierwszy po królu Dolnego Egiptu, Administrator Wielkiego Pałacu, Dziedziczny książę, Arcykapłan z Heliopolis, Imhotep; Architekt, rzeźbiarz, wytwórca kamiennych naczyń.
Dziś uważa się go za największego uczonego starożytnego Egiptu. Był też pierwszym znanym architektem – stworzył słynną piramidę Dżesera. Do tej pory nie udało się odnaleźć jego grobowca. Poszukują go m.in. archeolog Zahi Hawass i jego zespół.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: SięKlika #33: Znowu chcą dotrzeć do Titanica, AI wypiera programistów, Polar Vantage V3
Trendsetter egipskiego budownictwa funeralnego
Jak podkreśla Kazimierz Michałowski, w tytulaturze Imhotepa brakuje jakichkolwiek informacji o jego potencjalnym królewskim pochodzeniu. Jeżeli zatem nazywany był wielkim kapłanem Heliopolis, musiał pełnić tę godność dzięki swoim istotnym zasługom w dziedzinie budownictwa. Przyłożył też rękę do rozwoju kultu boga Ra. Ale to dzięki inskrypcji udało mu się zaistnieć w historii – zanim ją odnaleziono, zastanawiano się, czy twórca piramidy Dżesera nie był jedynie postacią mityczną…
Imhotep przyczynił się również do rozwinięcia w Egipcie rzemiosła. Rzeźbił w kości. Zajmował się kamiennymi naczyniami, ale także np. konstruowaniem drewnianych statków. Był prawdziwym starożytnym "człowiekiem renesansu" – administratorem, rzeźbiarzem, architektem, teologiem, lekarzem, mistrzem astrologii i alchemii. Smykałkę do budownictwa odziedziczył po ojcu, architekcie imieniem Kanefer/Kanofer. Niestety o młodości Imhotepa kompletnie nic nie wiemy. W źródłach pojawia się jako Immutef, A.Mhotep czy Ii-em-Hote. Jego imię może być tłumaczone jako przychodzący w pokoju.
Tym, co przyniosło mu sławę, było oczywiście wzniesienie pierwszej w historii Egiptu piramidy, w której pochowany został Dżeser. Przed Imhotepem egipskie grobowce królewskie budowano w o wiele mniej spektakularny sposób. Były to mastaby, składające się tylko z jednego "schodka". Architekt, chcąc uhonorować cenionego przez siebie władcę, postanowił jednak na pierwotnej mastabie wznieść następne, mniejsze.
W ten sposób powstała piramida schodkowa składająca się z 6 stopni, które miały poprowadzić Dżesera prosto do nieba. Innym rewolucyjnym rozwiązaniem wprowadzonym przez Imhotepa było zastąpienie cegieł suszonych materiałem o wiele twardszym: cegłami kamiennymi. Ostatecznie w Sakkarze stanęła imponująca jak na tamte czasy konstrukcja o wymiarach podstawy 118 na 140 metrów i wysokości 62 metrów.
Prawdziwa kariera zaczyna się… po śmierci!
Jak trafnie ocenił Ernest Niemczyk, Imhotep dostąpił oszałamiającej kariery pośmiertnej. Już na przełomie Starego i Średniego Państwa zaczęto go deifikować. Uważano go za potomka jednego z najważniejszych bóstw w egipskim panteonie. Według Egipcjan był synem Ptaha, boskiego architekta (co w przypadku Imhotepa nie powinno dziwić) oraz boga mądrości. Już w czasie istnienia Nowego Państwa o Imhotepie pisano jako o świętym, półbogu, a od VII wieku p.n.e. wręcz jako bogu Egiptu. Uznawano go m.in. za patrona skrybów.
Aż do czasów Ptolemeuszy dzień jego narodzin i śmierci były każdego roku świętowane. Imhotep był wręcz obiektem kultu. Paradoksalnie o władcy, którego piramidę wzniósł, czyli Dżeserze, niewielu Egipcjan już wówczas pamiętało.
Leczył po prostu bosko!
O Imhotepie pisze się czasem również jako o twórcy egipskiej medycyny. Był on bowiem także nadwornym lekarzem Dżesera. Później, gdy rozwinął się jego kult, uważano go wręcz za boga medycyny. Egipcjanie zanosili do niego modły, prosząc o przywrócenie zdrowia, a nawet życia swoim bliskim. Wbrew pozorom było to całkiem logiczne, ponieważ w starożytnym Egipcie wierzono, że twórcami sztuki leczenia byli właśnie bogowie, więc człowiek posiadający wiedzę medyczną musiał być bogiem. Co ciekawe, kult "medyczny" Imhotepa wyszedł poza granice Egiptu. Utożsamiano go bowiem z greckim Asklepiosem i rzymskim Eskulapem.
Faktycznie istnieją konkretne dowody na to, że Imhotep zajmował się medycyną. Jego kompetencji dowodzi odkryty w 1862 roku przez amerykańskiego egiptologa Edwina Smitha i pochodzący z ok. 1700–1500 roku p.n.e. papirus, oparty na tekstach pochodzących sprzed ok. 3200–3000 roku p.n.e. Dowiadujemy się z niego, że Imhotep posiadał wiedzę o złośliwych guzach piersi, które wówczas leczono poprzez usunięcie chorych tkanek. Autor papirusu (czyli – jak się uważa – sam Imhotep) opisywał je jako bąbelkowaty, rozprzestrzeniający się, twardy i zimny twór.
Papirus Smitha, długi na 5 metrów, jest uznawany za pierwszy w historii ludzkości dokument medyczny. Odczytano go dopiero w 1920 roku. Opisano w nim m.in. 48 chorób. Zawierał też instruktaże dotyczące nastawiania i unieruchamiania złamań, zwalczania gorączki czy infekcji. Wspomniano w nim również o mierzeniu tętna.
Imhotepa wiąże się również z papirusem, który w roku 1873 nabył od arabskiego sprzedawcy niemiecki egiptolog Georg Ebers. Ów handlarz twierdził, że znalazł go w Tebach, między nogami mumii. Szacuje się, że ten długi na 20 metrów i zawierający 108 rozdziałów dokument powstał ok. 1550 roku p.n.e., lecz ponownie zawiera wiele informacji z dawniejszych źródeł, np. o stosowanych wtedy lekach, chorobach wewnętrznych oraz chirurgii. I to właśnie autorstwo rozdziału "chirurgicznego" przypisuje się Imhotepowi.
Ubóstwiany, sam zaginął bez wieści
Był twórcą pierwszej egipskiej piramidy. Czczono go jak boga. Co jednak stało się po śmierci z tym wielkim inżynierem, lekarzem, naukowcem i mędrcem? Znalezienie odpowiedzi na to pytanie nie jest proste. Można przypuszczać, że został pochowany w okolicach piramidy, którą zbudował, i osobiście zaprojektował miejsce swojego wiecznego spoczynku. Jednak pomimo faktu, że jego grobowca szukało wiele ekip badawczych, to jednak jak dotąd nikomu nie udało się go znaleźć.
Wśród poszukiwaczy grobowca Imhotepa był m.in. brytyjski archeolog Walter Emery’ego, żyjący w latach 1903–1971. Od 1962 roku do 1971 roku prowadził wykopaliska w Sakkarze, ale szło mu jak po grudzie. Skupił się na grobach dostojników z czasów III dynastii. Znalazł nawet coś, co wydawało mu się obiecujące: fragmenty naczyń, które służyły za trumny dla ptaków. Szukał dalej, ale natrafił jedynie na katakumby, w których pełno było mumii… małp! Cóż, zważywszy na fakt, że jeszcze w czasach starożytnych żywe święte małpy zamieszkiwały w świątyni Ptaha w Memfis – było blisko.
Bibliografia
- K. Adamkowski, Farmacja i medycyna w starożytnym Egipcie, "Aptekarz Polski", nr 96/2014.
- J. Berner, Rak piersi od starożytności do współczesności, "Journal of Oncology", nr 1/2012.
- R. Castleden, Wydarzenia, które zmieniły losy świata, Bellona, Warszawa 2008.
- A. Cerinotti (red.), Tajemnice piramid, Bellona, Warszawa 2009.
- V. Durmanow, Piramida Dżesera, "Integracja sztuki i techniki w architekturze i urbanistyce", tom 4/1/2016.
- M. Kerrigan, Historia śmierci. Zwyczaje i rytuały pogrzebowe od starożytności do czasów współczesnych, Bellona, Warszawa 2009.
- K. Michałowski, Architekt w starożytnym Egipcie, "Przegląd Historyczny", nr 33/1936.
- R. F. Mould, Wybrane wydarzenia z historii medycyny ze szczególnym uwzględnieniem raka. Część I Od chińskiego cesarza Huang Di i Imhotepa — lekarza faraona Dżesera (ok. 2700 p.n.e.) do Paracelsusa (1493–1541), "Journal of Oncology", nr 3/2013.
- K. Myśliwiec, W cieniu Dżesera. Badania polskich archeologów w Sakkarze, Fundacja na rzecz Nauki Polskiej, Warszawa 2016.