Rosyjskie samoloty znowu nad Bałtykiem. Interweniowały duńskie myśliwce
Rosyjskie samoloty naruszyły duńską przestrzeń powietrzną, o czym w piątek poinformował - Jeppe Kofod, szef MSZ Danii, jak donosi Defence24. To nie pierwszy taki incydent w ostatnim czasie. Pod koniec kwietnia włoskie F-35A przechwyciły nad Bałtykiem należący do Rosji Su-30SM.
Rosja po raz kolejny naruszyła przestrzeń powietrzną nad Bałtykiem. Tym razem do incydentu doszło w okolicach Bornholmu, co spowodowało poderwanie duńskich myśliwców F-16. Maszyny przyczyniły się do zmiany kursu przez rosyjskie samoloty. Jak informuje portal Defence24, "do naruszenia duńskiej przestrzeni powietrznej doszło podczas ćwiczeń morskich NATO na Morzu Bałtyckim Baltops. Bierze w nich udział 40 okrętów, 60 samolotów i 4 tys. żołnierzy z 18 krajów".
Rosyjskie samoloty nad Bałtykiem
Incydent spotkał się z ostrą rekcją duńskich polityków. Szef MSZ Danii, Jeppe Kofod na swoim Twitterze napisał, że cała sytuacja jest poddawana analizom, oraz że podjął decyzję o "wezwaniu ambasadora Rosji na rozmowę do MSZ". Dodał też: "całkowicie nie do przyjęcia jest, że rosyjskie samoloty naruszają duńską przestrzeń powietrzną nawet dwa razy w ciągu jednego dnia".
To nie pierwszy taki incydent w ostatnim czasie. Niedawno informowaliśmy o naruszeniu przestrzeni powietrznej nad Bałtykiem przez rosyjskie Su-30SM, do którego doszło 30 kwietnia br. Wówczas interwencję podjęły uczestniczące w misji Baltic Air Policing włoskie F-35 Lightning II, należące do 13. Eskadry 32. Skrzydła (Stormo).