Rosyjski snajper. Używa zdobycznego karabinu UR‑10

Coraz częściej można zauważyć rosyjskich snajperów wykorzystujących uzbrojenie zdobyte na Ukraińcach. Nie jest to pierwszy przypadek kiedy doświadczeni rosyjscy żołnierze wydają się preferować konstrukcje pochodzące z Zachodu.

Rosyjski snajper z przejętym ukraińskim karabinem Zbroyar UR-10.
Rosyjski snajper z przejętym ukraińskim karabinem Zbroyar UR-10.
Źródło zdjęć: © Twitter | War Noir
Przemysław Juraszek

Mieliśmy już przypadek wykorzystywania zachodnich granatników przeciwpancernych bądź optoelektroniki przez żołnierzy rosyjskiego Specnazu. Tym razem mamy rosyjskiego snajpera, który przywłaszczył sobie ukraiński karabin Zbroyar UR-10 czasem nazywany też jako UAR-10 lub Z-10.

Karabin jak to na dzisiejsze standardy przystało jest wyposażony w tłumik dźwięku. Ten co prawda nie wycisza wystrzału przy użyciu zwykłej amunicji ponaddźwiękowej, ale powoduje zmianę charakterystyki dźwięku, dzięki czemu trudniej zlokalizować strzelca. Ponadto tłumiki zazwyczaj polepszają też odrobinę celność broni oraz bardzo dobrze minimalizują błysk wystrzału oraz sygnaturę termiczną.

Jest to niezwykle ważne w nocy, gdzie przeciwnik dysponuje noktowizją bądź termowizją. Dodatkowo zajdziemy składany dwójnóg, na grzbietowej szynie montażowej został zamontowany celownik termowizyjny ARCHER TSA-7.

Karabin Zbroyar UR-10 - popularne narzędzie pracy ukraińskich snajperów

Jest to samopowtarzalny karabin wyborowy UR-10 produkowany przez firmę Zbroyar będący lokalnie wytwarzaną licencyjną produkcją karabinu Armalite AR-10. Te zostały wprowadzone do uzbrojenia w 2018 jako następca wysłużonych karabinów SWD. Produkcja karabinów UR-10 w większości odbywała się i zapewne to nie uległo zmianie w Ukrainie, aczkolwiek np. lufy pochodzą od amerykańskiego Daniel Defense.

Z identycznego karabinu nie licząc celownika, który może być inny, korzysta słynna ukraińska snajperska znana jako "Ugoliok". UR-10 opiera się na wykorzystaniu systemu gazowego z bezpośrednim odprowadzaniem gazów prochowych na suwadło. Z tego względu jest celniejszy niż konstrukcje wykorzystujące ruch tłoka o krótkim lub w szczególności o długim skoku pokroju konstrukcji SWD bądź AK, ale wymaga za to większej dbałości ze strony użytkownika.

Karabin wykorzystuje amunicji kal. 7,62x51 mm NATO i jest zasilany z 10-, 20- lub 25-nabojowych magazynków w zależności od preferencji strzelca. Masa rozładowanego karabinka to około 5 kg, a kuta na zimno 20-calowa (508 mm) lufa pozwala skutecznie razić cele na dystansie do 1000 m lub trochę więcej jeśli dobry strzelec ma szczęście. Producent chwali się celnością na poziomie 1 MOA lub lepiej (MOA oznacza minutę kątową, często używaną do oceny celności broni strzeleckiej).

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie