Rosyjski satelita dotarł na orbitę. Zapewne to wojskowe urządzenie rozpoznawcze

Rosyjska agencja informacyjna TASS podje, że wystrzelony w czwartek satelita wojskowy dotarł na wyznaczoną orbitę, a wszystkie jego systemy działają w normalnym trybie. Urządzenie jest prawdopodobnie elementem rosyjskiego systemu rozpoznania.

Start rakiety Sojuz-2.1a z kosmodromu Plasieck
Start rakiety Sojuz-2.1a z kosmodromu Plasieck
Źródło zdjęć: © WP Tech | Ministerstwo Obrony FR
Mateusz Tomiczek

25.03.2023 | aktual.: 25.03.2023 14:28

Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało, że wystrzelona w czwartek z kosmodromu Plesieck (Tam, gdzie prowadzono pierwsze testy pocisku balistycznego Sarmat) rakieta nośna Sojuz-2.1a wyniosła na orbitę wojskowego satelitę. Wedle oświadczenia rozmieszczenie przebiegło bez komplikacji, a satelita jest już pod kontrolą naziemnej obsługi Wojsk Kosmicznych, jako obiekt o oznaczeniu Kosmos-2567.

Nowy satelita Rosji?

Federacja Rosyjska nie ujawniła, jaki jest charakter wystrzelonego satelity. Większość jej komunikatów dotyczyła rakiety Sojuz-2.1a, która jest konstrukcją średniej kategorii, zdolną do wyniesienia na orbitę ładunku o masie do 7020 kg. Jest to rakieta dwustopniowa wyprodukowana przez Rakietowo-Kosmiczny Ośrodek Progriess, do której można doczepić opcjonalne stopnie Frigat albo Wołga. Właśnie ten pierwszy wykorzystany był w czwartkowym starcie do transportu satelity.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według niepotwierdzonych informacji wojskowy aparat może być satelitą rozpoznania optoelektronicznego. Narzędzia takie używane są do celów wywiadowczych lub wojskowych, by śledzić obiekty naziemne albo przechwytywać dochodzące z powierzchni planety sygnały. Często używane są do wykonywania fotografii satelitarnych dużej rozdzielczości, które pozwalają śledzić ruchy wroga i pozyskiwać szczegółowe informacje o jego sprzęcie.

Satelity rozpoznawcze

Oczywiście nie tylko Rosja wykorzystuje tego rodzaju urządzenia zwiadowcze. Satelity rozpoznawcze były w użyciu już w czasach zimnowojennych i z powodzeniem są wykorzystywane przez wiele armii świata. Nawet Polska zakupiła niedawno od Francji dwie tego typu jednostki, które zostaną rozmieszczone na orbicie w 2027. Do tego czasu Polska zyskała dostęp do danych dostarczanych przez aktywną na orbicie francuską konstelację rozpoznawczą.

Mateusz Tomiczek, dziennikarz Wirtualnej Polski

bezpieczeństwomilitariasatelity
Wybrane dla Ciebie