Rosjanie używają "nowych" T‑62. Zapomnieli o jednej ważnej kwestii
W strefie walk w Ukrainie wojsko rosyjskie zaczęło używać nowo zmodernizowanych czołgów T-62. W mediach społecznościowych udostępniono zdjęcie modelu z 2022 roku, które ujawnia kilka różnic w stosunku do modelu podstawowego, a także brak zainstalowanego pancerza reaktywnego.
O pierwszym przypadku obserwacji nowo zmodernizowanego rosyjskiego czołgu do wersji T-62M poinformowali na Twitterze operatorzy konta Ukraine Weapons Tracker. Przedstawiony na załączonym zdjęciu model z 2022 r. ma kilka różnic w stosunku do wersji podstawowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmodernizowany czołg T-62
Na czołgu T-62M zainstalowano nowy celownik termowizyjny 1PN96MT-02, który zastąpił starą optykę. Usunięto również osobny dalmierz KDT-2/1, który podobno jest teraz wbudowany w nową lunetę – zauważa ukraiński serwis Militarny. Najbardziej dziwi jednak fakt, że Rosjanie nie zastosowali w czołgu pancerza reaktywnego, który ma za zadanie zwiększać ochronę załogi.
Tylko niektóre czołgi T-62 zostały losowo wyposażone w kostki pancerza reaktywnego (ERA) Kontakt-1, mającego chronić pancerz zasadniczy czołgu przed działaniem strumienia kumulacyjnego.
Celownik 1PN96MT-02 planowano zamontować także na starych czołgach T-72 i T-80, ale ostatecznie stał się prerogatywą zmodernizowanego T-62M. W przeciwieństwie do Sosny-U nie ma on kanału dziennego – jedynie kanał termowizyjny, ale z dalmierzem laserowym. Ponadto 1PN96MT-02 nie ma zdolności do namierzania kierowanych pocisków czołgowych.
Warto zauważyć, że projekt modernizacji T-62M faktycznie pojawił się na wystawach w Rosji na długo przed rozpoczęciem pełnowymiarowej inwazji. W Rosji za modernizację tych czołgów odpowiada 103. Zakład Naprawczy Pojazdów Pancernych.
Konrad Siwik, dziennikarz Wirtualnej Polski