Rosjanie tracą ciężką artylerię. Efektowna zagłada samobieżnej armaty 2S7 Pion

Co się dzieje, gdy zapas amunicji znajduje się blisko stanowiska samobieżnej armaty? Przekonała się o tym załoga rosyjskiego systemu 2S7 Pion, który – mimo prób maskowania – został wykryty przez pilota ukraińskiego drona.

2S7 Pion (na zdjęciu wersja zmodernizowana Pion-M/Małka)
2S7 Pion (na zdjęciu wersja zmodernizowana Pion-M/Małka)
Źródło zdjęć: © Boevaya mashina, Wikimedia Commons
Łukasz Michalik

02.08.2023 | aktual.: 02.08.2023 20:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rosyjska armata samobieżna 2S7 Pion została wykryta w rejonie miasta Makiejewka w obwodzie donieckim, około 8-9 km od linii frontu. Jak widać na filmie, załoga usiłowała zamaskować swój sprzęt, jednak zrobiła to na tyle niestarannie, że pod gałęziami można było dostrzec charakterystyczny kształt rosyjskiej ciężkiej artylerii.

Efekt mógł być tylko jeden – po wykryciu przez drona stanowisko rosyjskiego Piona zostało ostrzelane, co zarejestrowano na filmie. Wideo wskazuje, że przeznaczony dla Piona pocisk nie trafił bezpośrednio w armatę, ale blisko niej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Efektowna eksplozja, która nastąpiła chwilę później, wskazuje, że ukraiński pocisk trafił w zgromadzoną amunicję. Wybuch był na tyle duży, że – jak oceniają Ukraińcy – rosyjska armata nie będzie nadawała się do naprawy.

To kolejny w ostatnich dniach przypadek utraty przez Rosję cennego systemu artyleryjskiego. Niedawno łupem Ukraińców padła armatohaubica 2S5 Hiacynt-S, a także "ciężki miotacz ognia" TOS-1A.

2S7 Pion – atomowa artyleria

2S7 Pion (w Polsce system nosił nazwę Piwonia) to opracowana w ZSRR samobieżna haubica kalibru 203 mm. Gdy ją projektowano, broń ta wyróżniała się zasięgiem, oferując możliwość prowadzenia ognia na dystansie 35 km, co planowano wykorzystać m.in. do ostrzału pociskami z głowicami jądrowymi oraz chemicznymi.

Pion wyróżnia się wyglądem – w przeciwieństwie do wielu innych systemów artyleryjskich, armata nie jest umieszczona w wieży, ale na zewnątrz podwozia, przez co – ponieważ załoga pracuje na zewnątrz – można było zrezygnować z przedmuchiwacza.

2S7 ma także nietypową właściwość związaną ze strzelaniem – fala akustyczna rozchodzi się w taki sposób, że pomimo potężnego ładunku miotającego w bezpośrednim otoczeniu armaty, huk wystrzału jest stosunkowo mało dokuczliwy.

2S7 Pion – innowacyjna konstrukcja

Wśród nietypowych rozwiązań zastosowano także możliwość opuszczania kół napinających, przez co w czasie strzelania zwiększa się powierzchnia kontaktu gąsienic z podłożem, co stabilizuje armatę. Temu samemu zadaniu służy umieszczony z tyłu pojazdu potężny lemiesz, który można osadzić w gruncie na głębokości do 70 cm.

Pion waży 46,5 tony, ma ponad 13 m długości i jest obsługiwany przez siedmioosobową załogę. W 1983 r. opracowano zmodernizowaną wersję tej broni o nazwie Pion-M (Małka), charakteryzującą się nieco większą szybkostrzelnością i większym zapasem przewożonej amunicji.

Broń ta była użytkowana także w Polsce – do 2006 r. osiem egzemplarzy służyło w 23. Śląskiej Brygadzie Artylerii w Bolesławcu. Obecnie system 2S7 Pion jest używany zarówno przez Rosję (w wersji Pion-M), jak i Ukrainę.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski