Rosjanie też sięgają po balony. Mają zmylić obronę przeciwlotniczą Ukrainy

Ukraiński serwis Militarny donosi, że w tym samym czasie co balony na niebie operował dron rozpoznawczy nieznanego typu. Dodaje też, że rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy, płk Jurij Ignat zasugerował, że balony zostały wykorzystane przez Rosjan w celu zniszczenia ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Zamontowane w nich reflektory radarowe mają zwiększać ich widoczność, działać jak wabiki i mylić wykorzystywane systemy. Nie podano, o jakie konkretnie balony chodzi.

Według Militarny, Rosja chciała, żeby ukraińska obrona powietrzna pomyliła balony z dronami szturmowym. Dzięki temu skupi swoją uwagę na nich, a to ułatwi przeprowadzanie faktycznych ataków przy użyciu bezzałogowców czy innej broni. To nie pierwszy raz, kiedy Moskwa sięgnęła po takie rozwiązanie. Już w sierpniu 2022 r. Adam Gaafar informował o wykorzystaniu reflektorów radarowych, które miały chronić Most Antonowski pod Chersoniem.

Zadaniem urządzeń najprawdopodobniej było zmylenie ukraińskich pocisków, poprzez naprowadzenie ich na fałszywe cele. Wówczas pojawiły się nawet komentarze, że Rosja sięgają po nie, bo odczuwa coraz większe zagrożenie związane z zasięgiem i precyzją systemów wojskowych dostarczanych Zachód.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Reflektory radarowe zostały skonstruowane w taki sposób, aby poprawiać wykrywalności obiektu przez radar. Można je spotkać np. na łodziach ratunkowych, niewielkich statkach wykonanych z tworzyw sztucznych, czy na pływakach. Wykorzystywane przez żołnierzy mają zwiększyć widoczność "fałszywego" celu i odwrócić uwagę od istotnego obiektu, bazy, czy rozmieszczonego sprzętu.

To nie jedyne ich zastosowanie w armii. Jak donosi The Aviation Geek Club reflektory radarowe typu Luneburg można czasami zaobserwować na myśliwcach typu stealth. Są one używane podczas operacji szkoleniowych lub w celu ukrycia ich prawdziwej sygnatury radarowej. Nie stanowią elementy stałego konstrukcji, ale są montowane tymczasowo.