Rosjanie sięgają do magazynów. Na front zmierzają radzieckie BTR-50

Rosjanie po raz kolejny musieli sięgnąć do swoich magazynów. Jak donosi serwis Defence Blog w sieci zaczęły pojawiać się zdjęcia pokazujące rosyjski transport gąsienicowych transporterów opancerzonych BTR-50 z lat 50, zmierzający do Ukrainy. Na maszynach można zauważyć znak "V", czyli oznaczenie, które Rosjanie zaczęli używać w grudniu 2022 r. Wyjaśniamy, czym są transportery BTR-50.

BTR-50 gąsienicowe transportery opancerzone zmierzają do UkrainyBTR-50 gąsienicowe transportery opancerzone zmierzają do Ukrainy
Źródło zdjęć: © Twitter
Karolina Modzelewska

Nie jest do końca jasne, czemu Rosja sięga po sprzęt z lat 50. Militarny zwraca uwagę, że może to świadczyć o niedoborach pojazdów opancerzonych albo o wdrażaniu nowej taktyki. Ukraiński serwis zwraca uwagę, że polega ona na tworzeniu zdalnie sterowanych pojazdów kamikaze, wypełnionych materiałami wybuchowymi, które posłużą do niszczenia ufortyfikowanych pozycji obronnych Ukraińców.

Rosjanie wyjmują z magazynów BTR-50

BTR-50 to gąsienicowe transportery opancerzone zaprojektowane w latach 50. Ich konstrukcja bazowała na podwoziu lekkiego czołgu pływającego PT-76. Pierwsze pojazdy BTR-50P trafiły na wyposażenie Armii Radzieckiej w 1954 r. i miały dość prostą budowę. Nie posiadały dachu nad przedziałem załogi. To było jednoznaczne z brakiem ochrony NBC, czyli ochrony przed zagrożeniami nuklearnymi, biologicznymi i chemicznymi.

Jak donosi Tanks Encyklopedia późniejsze doświadczenia pokazały, że brak dachu ułatwiał ataki przy użyciu koktajli Mołotowa i granatów. Z drugiej jednak strony transporter dobrze sprawdzał się w terenie. Był to jeden z powodów, dla których zdecydowano się na rozwój i produkcję kolejnych wersji np. BTR-50PA uzbrojoną w radziecki wielkokalibrowy karabin maszynowy KPW czy wersję BTR-50PK z zamkniętym przedziałem desantu i uzbrojoną w karabin maszynowy SGMB. Produkcja zakończyła się w latach 70. XX wieku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

ZOBACZ TAKŻE: F-22 Raptor supernowoczesne myśliwce USA w Polsce

Tego typu gąsienicowe transportery opancerzone mogą poruszać się z maksymalną prędkością 44 km/h po utwardzanych drogach i z prędkością 11 km/h w wodzie. Są zdolne do pokonywania rowów i niewielkich ścian. Mają długość ponad 7 m, szerokość 3,14 m i wysokość blisko 2 m. Ich masa przekracza 14 ton. Pojazdy przez wiele lat były podstawowymi wozami radzieckich brygad zmechanizowanych. Z biegiem czasu zastąpiono je nowocześniejszymi rozwiązaniami, które zapewniały m.in. większą ochronę załodze i były lepiej uzbrojone.

Wybrane dla Ciebie

Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń
To arcydzieło. Okazuje się, że może pomóc z nauką fizyki kwantowej
To arcydzieło. Okazuje się, że może pomóc z nauką fizyki kwantowej
Kryzys amunicyjny. Rosja odczuwa braki pocisków do tego systemu
Kryzys amunicyjny. Rosja odczuwa braki pocisków do tego systemu
Legenda starożytności. Co wiadomo o Atlantydzie?
Legenda starożytności. Co wiadomo o Atlantydzie?
Biały fosfor w Ukrainie. Rosja omija zakazy, Chiny w łańcuchu dostaw
Biały fosfor w Ukrainie. Rosja omija zakazy, Chiny w łańcuchu dostaw
Wystarczy użyć śrubokrętu. Tajwański pocisk ma zasięg 900 km
Wystarczy użyć śrubokrętu. Tajwański pocisk ma zasięg 900 km
Problem z samolotami FA-50PL. Nawet 1,5 roku opóźnienia
Problem z samolotami FA-50PL. Nawet 1,5 roku opóźnienia
Chińczycy kupili sprzęt z Rosji. Może być zagrożeniem dla Tajwanu
Chińczycy kupili sprzęt z Rosji. Może być zagrożeniem dla Tajwanu
Drzewa w Amazonii są coraz większe. Naukowcy wskazali powód
Drzewa w Amazonii są coraz większe. Naukowcy wskazali powód
Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
Ukraińscy snajperzy z nową bronią. Pomoc Amerykanów ma drugie dno
Ukraińscy snajperzy z nową bronią. Pomoc Amerykanów ma drugie dno