Rosjanie próbują chronić most Krymski. Ich wysiłki widać z kosmosu

Rosjanie najwyraźniej obawiają się ataku ukraińskich dronów morskich na most Kerczeński. Jak donosi ukraiński serwis Militarny, w jego pobliżu zaczęły pojawiać się dodatkowe bariery. Widać je na zdjęciach satelitarnych. Są to połączone ze sobą barki. Na razie zaobserwowano siedem takich instalacji, a każda z nich ma ok. 90-100 metrów długości.

Rosjanie próbują chronić most Krymski przed atakami ukraińskich dronów morskich
Rosjanie próbują chronić most Krymski przed atakami ukraińskich dronów morskich
Źródło zdjęć: © Twitter | Brady Africk
Karolina Modzelewska

23.05.2024 | aktual.: 24.05.2024 08:06

Grupa "Krymski Wiatr", monitorująca sytuację na Krymie, opublikowała na Telegramie zdjęcia satelitarne pokazujące umocnienia, jakie Rosjanie budują wokół mostu Kerczeńskiego (nazywanego też mostem Krymskim). Jak wyjaśnia, tym razem zamiast beczek wypełnianych pianką i połączonych kablami postawiono na niewielkie barki. Ich zadaniem ma być ochrona mostu przed ukraińskimi dronami nawodnymi i podwodnymi, mogącymi przenosić potężne głowice bojowe.

Rosjanie próbują chronić most Krymski

Most Krymski, który łączy Federację Rosyjską z okupowanym przez nią Krymem, od dawna stanowi jeden z ważniejszych celów ataków, które znajdują się na liście ukraińskiej armii. Próby jego zniszczenia podejmowano się już kilkukrotnie. Jedna z nich miała miejsce w lipcu 2023 r. Ukraińcy mieli wówczas sięgnąć po uzbrojone bezzałogowce. Rosjanie najwyraźniej mają świadomość, że nie były to ostatnie ataki na most Krymski i robią wszystko, aby im zapobiec.

Niepokój mogą potęgować ostatnie doniesienia o ulepszeniach wprowadzanych w dronach morskich, których używają Siły Zbrojne Ukrainy. Przykładem są drony SeaBaby. Według doniesień ukraińskiej agencji informacyjnej UNIAN wyposażono je w wyrzutnie rakiet Grad. Co więcej, urządzenia miały już zostać użyte podczas ataków na rosyjskie cele. Opinie na temat skuteczności tego rozwiązania są jednak podzielone. Wątpliwości budzą możliwości wystrzelenia rakiet niekierowanych z niestabilnej platformy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Same drony SebBaby są chętnie używane przez Ukraińców. W podstawowej wersji kształtem oraz wymiarami przypominają łódź motorową. Ukraińcy twierdzą, że są urządzeniami wielofunkcyjnymi i mogą przenosić nawet do 860 kg materiałów wybuchowych. Drony SeaBaby napędzają pędniki strumieniowe, a w ich wyposażeniu można znaleźć m.in. zestaw kamer dziennych i termowizyjnych, a także dalmierz laserowy służący do pomiaru odległości.

W marcu 2024 r. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o pracach nad nową wersją dronów SeaBaby o nazwie Awdijiwka. Zgodnie z zapowiedziami, bezzałogowce mają być jeszcze groźniejsze, trudniejsze do wykrycia i jednocześnie zdolne do dostarczania blisko tony materiałów wybuchowych na odległość nawet 1 tys. kilometrów.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie