Rosjanie chwalą się zniszczeniem Patriota. Ukraińcy ich nabrali

Systemy obrony przeciwlotniczej odgrywają kluczową rolę w ochronie ważnych obiektów cywilnych i wojskowych przed atakami z powietrza, co znacząco wpływa na zachowanie strategicznej przewagi i bezpieczeństwo kraju. Ich zdolność do wykrywania, śledzenia i niszczenia nadlatujących pocisków czy samolotów przeciwnika umożliwia zmniejszenie skutków bombardowań i zwiększa skuteczność obrony terytorialnej.

W 2023 r. na Ukrainę dotarły amerykańskie systemy obrony przeciwlotniczej i rakietowej Patriot, które sprawdzają się nie tylko w odpieraniu ataków rakietowych, ale także w zwalczaniu rosyjskiego lotnictwa. Nic więc dziwnego, że te amerykańskie systemy stały się ważnym celem dla Federacji Rosyjskiej.

Niedawno Rosjanie opublikowali materiał propagandowy, w którym chwalą się zniszczeniem systemu Patriot w pobliżu Hulajpola w obwodzie zaporoskim – pocisk balistyczny Iskander-M miał trafić wyrzutnię M902 oraz radar AN/MPQ-65

Według analityków, Rosjanie rzeczywiście zaliczyli celne trafienie Iskanderem za 3 mln dol., ale w makietę systemu przeciwlotniczego.

Eksperci zwrócili uwagę na brak anteny charakterystycznej dla wyrzutni M902/903 oraz źle rozstawiony radar AN/MPQ-65. Co istotne, po ataku nie widać wtórnej detonacji rakiet wyrzutni.

Sprzęt przekazany Ukrainie wykorzystuje pociski PAC-2 i PAC-3, które służą przede wszystkim do zwalczania samolotów i głowic balistycznych oraz neutralizacji pocisków manewrujących i taktycznych rakiet. Istotną rolę odgrywa także radar AN/MPQ-65, zapewniający kąt widzenia 240 stopni.

Warto jednak zaznaczyć, że Rosjanie nie są tutaj całkowicie bezskuteczni. Jakiś czas temu Przemysław Juraszek, redaktor Wirtualnej Polski opisywał, że wrogim wojskom rzeczywiście udało się zniszczyć trzy wyrzutnie systemu Patriot.