Rosja. Wybuch wulkanu zmienia kolor nieba na całej półkuli
Wybuch wulkanu Rajkokie na Wyspach Kurylskich (tuż przy Japonii) 22 czerwca pozostawił po sobie długotrwały efekt. Chociaż erupcja nie należała do specjalnie silnych, to wyrzuciła do atmosfery taką ilość dwutlenku siarki, że rozproszyła światło słoneczne. Na długo.
Niezbyt silna erupcja wulkanu Rajkokie zmieniła obraz nieba na całej półkuli północnej Ziemi. Dwutlenek siarki uwolniony do atmosfery wytworzył aerozole, które rozpraszały światło słoneczne i powodowały purpurowe zabarwienia wschodu i zachodu Słońca przez całe lato.
Pył wulkaniczny uwolniony podczas erupcji wzniósł się na wysokość nawet 17 km n.p.m. I chociaż większość gazów szybko się rozproszyła, bo nie było ich zbyt wiele, to drobne aerozole powstałe w wyniki wybuchu mogą unosić się w atmosferze nawet przez kilka miesięcy.
Prawdopodobnie nie tylko Rajkokie jest winnym tego zjawiska. Inny wulkan, Ulawan, mieszczący się na terenie Papui-Nowej Gwinei, miał całą serię wybuchów. Najpierw do kilku erupcji doszło na przełomie czerwca i lipca, a następnie na początku sierpnia.
Źródło: LiveScience