Rosja: Nadchodzi III wojna światowa? Władimir Putin straszy i zachęca do współpracy
15 stycznia Władimir Putin wygłosił doroczne orędzie przed Zgromadzeniem Federalnym Rosji. Zwrócił szczególną uwagę na to, że możliwość wybuchu III wojny światowej może być realnym zagrożeniem i państwa, które posiadają broń jądrową są "odpowiedzialne za rozwój ludzkości".
- Konflikty regionalne mogą szybko przekształcić się w zagrożenia dla bezpieczeństwa międzynarodowego. (...) Istnieje poważna potrzeba rozmowy na temat stabilności i bezpieczeństwa porządku światowego. Pięć narodów musi wyeliminować przyczyny, które mogą spowodować wojnę - powiedział Władimir Putin cytowany przez turecką agencję Andalou.
Jednocześnie prezydent Rosji zaznaczył, że kraj jest gotowy na współpracę z innymi państwami, które wykażą zainteresowanie. Przypomniał przy tym, że Rosja nie musi obawiać się konfliktu zbrojnego ponieważ jest w posiadaniu broni "której nie ma żaden inny kraj".
Orędzie prezydenta miało w sobie jednak znacznie więcej kontrowersyjnych przekazów. Władimir Putin zaproponował m.in. zmiany w konstytucji. Po ogłoszeniu potencjalnych zmian, rząd Rosji podał się do dymisji. Dmitrij Miedwiediew podkreślił, że propozycje prezydenta doprowadzą do zachwiania równowagi trójpodziału władz.
Zobacz też: Konflikt USA-Iran. Bartłomiej Sienkiewicz bije na alarm