Rosja i Chiny zacieśniają współpracę w Arktyce. NATO zaniepokojone

Arktyka
Arktyka
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
oprac. SBA

01.09.2024 10:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W dniu 21 sierpnia odbyła się wizyta grupy badaczy z Chin w rosyjskim ośrodku naukowym w Barentsburgu, na Arktyce. Pogłębienie współpracy budzi niepokój wśród państw NATO.

Chiny nie tylko przejmują inicjatywę w rankingu nowych technologii. Państwo Środka dąży również do pogłębienia współpracy z Rosją na terytorium Arktyki. Takie sygnały mogą niepokoić NATO.

Pogłębienie współpracy Chin i Rosji

Jak informuje amerykańskie wydanie "Newsweeka", Rosja i Chiny deklarują zamiar intensyfikacji wspólnych działań naukowych. "Wysoki rangą chiński urzędnik odpowiedzialny za regiony polarne zaapelował do Chin i Rosji o zacieśnienie współpracy w Arktyce, także w dziedzinie nauki, podczas wizyty na terytorium należącym do sojusznika NATO, Norwegii" – donosi tygodnik.

Wizyta Tiejuna Linga, zastępcy dyrektora Chińskiej Agencji Arktyki i Antarktydy, odbyła się tuż po rejsie trzech chińskich lodołamaczy po wodach w pobliżu Bieguna Północnego. "Stanowi to kolejny sygnał rosnącego zainteresowania Chin tym coraz bardziej spornym regionem" – ocenił "Newsweek".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przytoczono fakt, że wizyta Tiejuna Linga, zastępcy szefa Chińskiej Agencji Arktyki i Antarktydy, miała miejsce zaraz po tym, jak trzy chińskie lodołamacze przepłynęły przez wody w okolicach Bieguna Północnego. "Newsweek" ocenił to zdarzenie jako kolejny dowód na wzrastające zainteresowanie Chin tym coraz bardziej spornym regionem.

Amerykański "Neewsweek", powołując się na informacje z norweskiego portalu High North News, donosi, że chińscy naukowcy dyskutowali w Barentsburgu (miejscowości na terenie norweskiego archipelagu Svalbard) o potencjalnym dołączeniu do projektów badawczych realizowanych w rosyjskim ośrodku naukowym.

Nowy ośrodek badawczy dla BRICS i Turcji

W lipcu na Svalbardzie gościli także naukowcy z Turcji, którzy rozmawiali i z rosyjską firmą Trust Arktikugol o możliwości stworzenia nowego ośrodka badawczego dla krajów BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, RPA) oraz innych sojuszników, takich jak właśnie Turcja. Planowana stacja miałaby być zlokalizowana w prawie opustoszałej rosyjskiej osadzie Pyramiden.

"To również można uznać za potencjalne wyzwanie dla suwerennej Norwegii, która twierdzi, że ma całkowitą kontrolę nad badaniami naukowymi na archipelagu, gdzie 'cele wojenne' są zakazane przez traktat (z 1920 roku)" – czytamy w "Newsweeku".

W grę wchodzą potencjalne badania o znaczeniu wojskowym

W poprzednim miesiącu amerykański magazyn podał, że chińscy naukowcy działający na Svalbardzie mogą przeprowadzać badania nad potencjalnym zastosowaniem wojskowym, w tym nad bronią. Działa tam również jeden z najważniejszych chińskich instytutów, który głosi, że służy wojsku i współpracuje z wieloma jednostkami Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej" – napisano w "Newsweek".

Chiński Instytut Badań Polarnych posiada stację badawczą w Ny-Alesund na Svalbardzie, znaną jako Stacja Żółtej Rzeki. Uruchomiona w 2014 roku, stacja jest częścią norweskiego projektu mającego na celu wspieranie międzynarodowej współpracy naukowej w dziedzinie nauk przyrodniczych.

Źródło artykułu:PAP
wiadomościrosjachiny
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
Zobacz także