Nowa broń Ukraińców. "Budzi wiele pytań"

Fenomen ukraińskiego pocisku Flamingo o zasięgu szacowanym na nawet 3 tys. kilometrów "budzi wiele pytań" - napisał dziennik "Le Figaro". Francuscy dziennikarze zwracają uwagę na bardzo szybkie tempo rozwoju i produkcji tej broni, co ich zdaniem rodzi wątpliwości dotyczące jej skuteczności.

Flamingo w zakładzie produkcyjnymFlamingo w zakładzie produkcyjnym
Źródło zdjęć: © X, @Mylovanov
Mateusz Tomczak

Flamingo jest przykładem dynamicznego rozwoju sektora zbrojeniowego w Ukrainie. Stworzony przez kijowską firmę Fire Point, wywodzącą się z branży rozrywkowej, pokazuje zdolność szybkiej adaptacji przedsiębiorstw do potrzeb wojennych.

Rewolucyjna szybkość rozwoju

Zaprojektowanie i uruchomienie produkcji Flamingo trwało jedynie dwa lata, co jest niezwykłym sukcesem, biorąc pod uwagę, że standardowo rozwój i start produkcji tego typu pocisku trwa od 15 do 20 lat.

Jak podaje „Le Figaro”, Fire Point produkuje już 50 takich pocisków miesięcznie, planując do końca 2025 r. zwiększyć tę liczbę do 200. Zwraca też uwagę, że szacowany koszt produkcji to w tym przypadku 500 tys. dolarów za sztukę. To znacznie mniej niż przy np. francusko-brytyjskim pocisku SCALP-EG, kosztującym ok. 2 mln dolarów za sztukę.

"Korpus Flamingo składa się z kadłuba wykonanego z włókna węglowego, które jest tańsze od tytanu (...). Flamingo jest wyposażony w standardowy typ bomby lotniczej, silnik - projekt pamietający czasy radzieckie - jest turboodrzutowy i dwuprzepływowy, pozwalający osiągnąć prędkość ok. 900 km na godzinę" - analizuje "Le Figaro".

Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje

Skuteczność Flamingo budzi wątpliwości

Ukraina zaczęła wykorzystywać już pociski Flamingo, m.in. do ataków na rosyjskie rafinerie. W rozmowie z "Le Figaro" dyrektorka techniczna Fire Point Iryna Terek zaznaczyła jednak, że nie jest to "game changer". W jej opinii żadna broń nie zakończy trwającej wojny w Ukrainie.

Ekspert lotnictwa Walerij Romanenko podkreślił natomiast, że Flamingo ma pewne wady, takie jak rozmiary i łatwość wykrycia przez radar. Kluczem do jego skuteczności może być masowa produkcja. Dzięki temu, i późniejszym masowym atakom, Ukraina może próbować przełamać rosyjską obronę powietrzną.

Cyfrowy Polak
Cyfrowy Polak © Cyfrowy Polak
Wybrane dla Ciebie
Trop wiedzie z Krymu na Syberię. Nowe DNA rysuje szlak prehistorii
Trop wiedzie z Krymu na Syberię. Nowe DNA rysuje szlak prehistorii
Pokazali nagranie. Rosyjskie pojazdy ugrzęzły w bagnie
Pokazali nagranie. Rosyjskie pojazdy ugrzęzły w bagnie
Inspirowali się Shahedami. Mocarstwo stworzyło swój odpowiednik
Inspirowali się Shahedami. Mocarstwo stworzyło swój odpowiednik
Odkryli rosyjską bazę. Partyzanci znaleźli ją w Sewastopolu
Odkryli rosyjską bazę. Partyzanci znaleźli ją w Sewastopolu
Wyjątkowy gen. Te zwierzęta przetrwają niemal wszystko
Wyjątkowy gen. Te zwierzęta przetrwają niemal wszystko
Drapieżca z Ameryki zaskakuje. Łowi skuteczniej niż lew
Drapieżca z Ameryki zaskakuje. Łowi skuteczniej niż lew
Rzadka broń Ukraińców. Pojawiła się na nagraniu
Rzadka broń Ukraińców. Pojawiła się na nagraniu
Zamieszkaliśmy w kosmosie na dobre. To już ćwierć wieku
Zamieszkaliśmy w kosmosie na dobre. To już ćwierć wieku
Na nich Ukraina może liczyć. Potwierdzili kolejną dostawę cennej broni
Na nich Ukraina może liczyć. Potwierdzili kolejną dostawę cennej broni
Orki z nową techniką polowania na rekiny. Paraliżują i wyrywają wątroby
Orki z nową techniką polowania na rekiny. Paraliżują i wyrywają wątroby
Chiny budują nowy okręt. Wciąż niewiele o nim wiadomo
Chiny budują nowy okręt. Wciąż niewiele o nim wiadomo
Tajny system rakietowy. Pokazali go przez nieuwagę
Tajny system rakietowy. Pokazali go przez nieuwagę
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech