Rok 2020 może być najgorętszym rokiem w historii pomiarów
Meteorologowie szacują, że istnieje 50-75 proc. prawdopodobieństwo tego, że rok 2020 może być najgorętszym rokiem w historii pomiarów. Do tej pory miano to dzierży rok 2016.
28.04.2020 | aktual.: 29.04.2020 15:47
Mimo tymczasowego spadku w produkcji gazów cieplarnianych, spowodowanego koronawirusem, nie zmieniają się nasze perspektywy na przyszłość. Bez działań długoterminowych tendencja wzrostu średniej globalnej temperatury się nie zmieni.
Jak donosi "Guardian" powołując się na meteorologów, następnym objawem postępujących zmian klimatu może stać się tegoroczna średnia globalna temperatura. Istnieje bowiem spora szansa, że rok 2020 będzie najcieplejszym rokiem w historii pomiarów.
Amerykańska instytucja rządowa zajmująca się prognozowaniem pogody, National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA), szacuje prawdopodobieństwo rekordu na aż 75 proc. Natomiast szansa, że rok 2020 będzie jednym z pięciu najcieplejszych, wynosi według niej już 99,9 proc.
Szacunki Gavina Schmidta, dyrektora Nasa Goddard Institute for Space Studies, mówią o 60 proc. szansy na najcieplejszy rok. Met Office prognozuje ją na 50 proc.
Rekordowe temperatury
Od początku roku rekordy temperatury notuje się od Grenlandii aż po Antarktykę. Było to zaskoczeniem dla wielu naukowców, ponieważ rok 2020 nie jest rokiem występowania El Nino – zjawiska pogodowego będącego zazwyczaj odpowiedzialnym za tak wysokie temperatury.
Tegoroczny styczeń zyskał już zresztą miano najcieplejszego stycznia w historii pomiarów.