Rodem z filmów sci-fi. To "kosmiczna śmieciarka"

Statek kosmiczny przyciągający inne obiekty w kosmosie za pomocą wiązki laserowej. To coś, co kojarzy się raczej z kinem science fiction, ale dziś rzeczywiście dysponujemy już taką technologią. Ba, naukowcy opracowują taki "ciągnik elektrostatyczny" i wierzą, że pomoże on w rozwiązaniu problemu piętrzących się śmieci orbitujących wokół naszej planety.

Ciągnik elektrostatyczny z filmu Star TrekCiągnik elektrostatyczny z filmu Star Trek
Źródło zdjęć: © Star Trek
Wojciech Kulik

Stawka jest wysoka: liczba niedziałających satelitów, odłamków oraz innych bezużytecznych śmieci na orbicie okołoziemskiej jest przerażająca. I nieustannie rośnie. Jeśli nic się z tym nie zrobi, może dojść do poważnego zahamowania rozwoju badań kosmicznych i przemysłu eksploracji przestrzeni kosmicznej.

Jeśli mamy zidentyfikowany problem i mamy odpowiednią technologię, to dlaczego nie widać działania? Mówiąc wprost: brakuje środków. Sam prototyp może kosztować miliony dolarów, a działające, pełnowymiarowe urządzenie zdecydowanie więcej.

Ciągnik elektrostatyczny jako kosmiczna śmieciarka

Świadomy tego jest Hanspeter Schaub, profesor inżynierii lotniczej na Uniwersytecie Kalifornijskim w Boulder. Na pomysł takiego urządzenia wpadł w 2009 r., a przez kolejną dekadę wraz ze współpracownikami udoskonalił tę koncepcję. Ma nadzieję, że "ciągnik", który wykorzysta przyciąganie między obiektami naładowanymi dodatnio i ujemnie, pewnego dnia rzeczywiście pomoże posprzątać orbitę geostacjonarną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak to jednak w ogóle ma działać? "Ciągnik elektrostatyczny" wykorzystywałby potężne działo elektronowe, które wystrzeliwałoby ujemnie naładowane elektrony w kierunku "martwego" satelity. Dzięki temu cel będzie miał ładunek ujemny, a ciągnik – wykorzystując elektrostatykę – będzie mógł go przyciągnąć do siebie, "skleić" i ściągnąć z orbity.

Poza kwestiami ekonomicznymi największym minusem takiego urządzenia jest powolne działanie. Cytowani przez serwis LiveScience naukowcy twierdzą, że usunięcie pojedynczego satelity z orbity geostacjonarnej może zająć nawet więcej niż miesiąc.

Jak pozbyć się śmieci z kosmosu?

Oczywiście nie jest to pierwszy pomysł na to, jak można by się uporać z kosmicznymi śmieciami. Wcześniejsze propozycje zakładały między innymi tworzenie olbrzymich harpunów czy nawet gigantycznych sieci, w które wpadać miałyby "martwe" obiekty. Ich największą wadą było jednak opieranie się na fizycznym kontakcie, w którego wyniku mogłoby dojść do uszkodzenia statku i tym samym pogorszenia sprawy. Bezdotykowy "ciągnik elektrostatyczny" jest od tego wolny.

Najlepszym rozwiązaniem wydaje się więc połączenie kilku rodzajów kosmicznych "śmieciarek". Do usuwania satelitów i innych dużych obiektów lepszy będzie "ciągnik elektrostatyczny". Małe śmieci skuteczniej i szybciej zbierze natomiast sieć. To, co jest pewne, to że trzeba działać. Problem z roku na rok będzie stawał się bowiem coraz poważniejszy. A mamy, czym działać. Jak skomentował John Crassidis, naukowiec z Uniwersytetu w Buffalo, "to, co dziś jest fantastyką naukową, jutro może stać się rzeczywistością".

Wybrane dla Ciebie

Dotrzymują słowa. Dziesiątki wozów dla Ukrainy
Dotrzymują słowa. Dziesiątki wozów dla Ukrainy
Kupią broń dalekiego zasięgu. To historyczna zmiana w ich polityce
Kupią broń dalekiego zasięgu. To historyczna zmiana w ich polityce
Szef MON o rosyjskich dronach. Zwrócił się z apelem do Polaków
Szef MON o rosyjskich dronach. Zwrócił się z apelem do Polaków
Cyfrowy atlas opadów. System zyska nowe funkcje
Cyfrowy atlas opadów. System zyska nowe funkcje
Rosja kopiuje Starlinka? "Wkrótce uruchomimy"
Rosja kopiuje Starlinka? "Wkrótce uruchomimy"
Nie jest jednoznacznie dobra. Ludzkość i ewolucyjne zmiany
Nie jest jednoznacznie dobra. Ludzkość i ewolucyjne zmiany
Ukraińcy otwarcie. Tyle są warte stare czołgi z Polski
Ukraińcy otwarcie. Tyle są warte stare czołgi z Polski
Zarejestrowano ją na nagraniu. Widok łamie serce
Zarejestrowano ją na nagraniu. Widok łamie serce
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Ukraińcy bombardują Rosjan. Polsko-francuski tandem w akcji
Ukraińcy bombardują Rosjan. Polsko-francuski tandem w akcji
"Demony" prędkości. Formuła 1 zapakowana do wozów bojowych
"Demony" prędkości. Formuła 1 zapakowana do wozów bojowych
Co po smartfonach? "Wkrótce wszyscy będziemy nosić dodatkowe urządzenie"
Co po smartfonach? "Wkrótce wszyscy będziemy nosić dodatkowe urządzenie"