Roboty przyszłości dostępne już dziś

Od pewnego czasu roboty wkradają się do naszego codziennego życia i choć obecnie są to urządzenia, na które nie wszyscy mogą sobie pozwolić, to niewątpliwie któregoś dnia będą częścią naszej codzienności. Podobnie sprawa miała się z telefonami komórkowymi, które również przeszły daleką drogę do swoich obecnych kształtów i możliwości.

Robotyka rozwija się bardzo szybko. Przeszukując Internet można natknąć się już na maszyny produkowane masowo i gotowe do użytku. W Polsce ruszył niedawno projekt Proteus, którego założyciele, jako priorytety założyli sobie zbudowanie systemu robotów przeznaczonych do pomocy w sytuacjach kryzysowych. Bezzałogowy samolot do zdalnego monitorowania terenu może pomoc walczyć ze skutkami powodzi lub spełniać funkcje szybkiego ostrzegania. Inne maszyny mają wspierać policję, wojsko czy nawet straż pożarną, zapewniając m.in. penetrację miejsc niedostępnych dla człowieka.

Już dziś możemy zakupić całą gamę robotów domowych, m.in. Scooba firmy iRobot. To niewielkie urządzenie, ważące zaledwie 6,5 kg, przeznaczone jest do mycia podłóg i może wyczyścić powierzchnię 76 m. kw. bez konieczności wymiany wody. Inne maszyny należące do tej kategorii są obecnie w stanie wykonywać takie prace jak odkurzanie i pranie dywanów czy nawet strzyżenie trawników. Dbają o bezpieczeństwo i rozrywkę

Roboty są również odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Muszą one wykonywać swoje zadania w różnych warunkach pogodowych jak i kierować się osobistymi preferencjami właściciela. Gdy wyjdziemy z domu, robot taki jak Roborior przypilnuje naszego mieszkania i poinformuje nas o obecności intruza. Zbudowany jest tak, aby mógł służyć jako gustowna dekoracja wnętrza. Dzięki temu nie rzuca się w oczy i może niezauważenie wykonywać swoje zadania. Czujniki podczerwieni pozwalają wykryć obecność włamywacza z dowolnego kierunku i w takiej sytuacji, robot natychmiast dzwoni na nasz telefon komórkowy. Jest to praktyczne rozwiązanie dla pracujących rodziców, którzy chcą zapewnić swym dzieciom bezpieczeństwo, jak i dla osób starszych, które mogą wezwać pomoc jednym przyciskiem Roboriora.

Jeśli tego mało, istnieje obecnie robot, który pracuje jako ratownik wodny. Jego specjalna konstrukcja pozwala na pracę w dowolnych warunkach pogodowych i może zostać zrzucony ze śmigłowca lub statku, czy zwyczajnie położony na wodzie. Porusza się z prędkością 4. km/h i jest w stanie przepłynąć 128 km bez ładowania akumulatorów.

Robotyka może zapewnić także edukację i rozrywkę. Robopet to przykład psa-robota, który może zastąpić żywe zwierze. Tak, jak prawdziwy pies reaguje on na wysokie i niskie tony, jest w stanie unikać przeszkód, reaguje na ruch, a czujnik dotyku pozwala na interakcję z człowiekiem. Z pewnością takie rozwiązanie przyjmie się wśród osób z bardzo silną alergią na zwierzęcą sierść, bądź wśród tych, którzy zwyczajnie lubią takie osobliwe cuda techniki.

Najbardziej znanym reprezentantem robotów "rozrywkowych" jest AIBO, który cieszy się ogromną popularnością. AIBO to skrót od Artificial Inteligence Robot, czyli dosłownie robot ze sztuczną inteligencją. Jest to produkt firmy Sony, który pojawił się na rynku w 1999 roku i od tego czasu przeszedł wiele ulepszeń. Potrafi on symulować zmysły dotyku, słuchu i wzroku, a także uczyć się wielu zachowań. Dzięki temu każdy AIBO jest wyjątkowy. Nowsze modele mają możliwość łączenia z internetem i czytania na głos poczty elektronicznej lub stron www.

Przodownikiem w dziedzinie robotyki jest Japonia, która prowadzi zaawansowane badania nad stworzeniem pierwszego humanoidalnego androida. Ich założenia, choć proste w swej treści, bardzo trudno jest wprowadzić w życie. Robot taki ma być równie skuteczny jak człowiek, w każdej funkcji życia codziennego. Musi przede wszystkim chodzić, widzieć swoje otoczenie i móc na nie oddziaływać. Dochodzi tutaj zdolność mowy i rozumienia wypowiadanych przez człowieka słów.

Trwają obecnie projekty mające na celu stworzenie robo-dzieci, które będą przełomowym osiągnięciem w dziedzinie robotyki. Zespół inżynierów z uniwersytetu w Tokio przygotował już dwa modele tych humanoidów. Pierwszy, imieniem Noby o wadze 7 kg wzorowany jest na 9-cio miesięcznym dziecku, natomiast drugi - Kindy - ważący ok. 2. kg ma symulować pięciolatka. Oba wyposażone są w ogromną ilość czujników, a ich konstrukcję pokrywa syntetyczna skóra. W uszach zainstalowane są mikrofony, a zamiast oczu - kamery. Roboty te potrafią raczkować i chodzić z człowiekiem za rękę.

Innym kierunkiem rozwoju robotyki są nietypowe środki transportu. Inżynierowie z japońskiego Chiba Institute of Technology opublikowali niedawno projekt czteronożnego robota, którego można dosiąść jak wierzchowca. Hyperion 4, bo tak nazywa się ta maszyna, może posłużyć do stworzenia technologii pozwalającej na transport ludzi w niebezpiecznym terenie.

Czołowym osiągnięciem robotyki są maszyny firmy Boston Dynamics, takie jak Big Dog. Ten pierwszy to maszyna ważąca ok. 11. kg i mierząca 90 cm długości i 76 cm wysokości, a kształtem przypominająca dużego psa lub muła. Robot ten może pokonywać pochyłości do 35 stopni, chodzić po gruzie i wspinać się po błotnistych zboczach, a wszystko to bez utraty równowagi. Głównym celem pracy nad BigDogiem jest stworzenie robota, który może dostać się wszędzie tam, gdzie ludzie i zwierzęta.

Patman to z kolei humanoidalna konstrukcja, mająca na celu testowanie odzieży ochronnej w różnych wrogich człowiekowi warunkach. Robot ten jest bardzo zwinny i może chodzić, czołgać się i wykonywać szereg zadań, mających wywierać obciążenie na badanej odzieży.

Jak widać w świecie robotyki dzieje się wiele, a naukowcy nie próżnują. Trwa niepisane współzawodnictwo i wyścig pomysłów, a ich źródło wciąż wydaje się niewyczerpane. Można więc powiedzieć, że szybki rozwój robotyki doprowadzi do tego, iż kwestią czasu jedynie będzie to kiedy "science-fiction" zmieni się w "science".

_ (Michał Hewelt) _