Przyjemne ciepełko w kilka chwil. Grzejniki nawet za mniej niż 100 zł

Chłód ciągnie po nogach i robisz kolejną herbatę, chociaż ogrzewanie jest włączone? Przyczyny mogą być różne – od niesprawnej instalacji, przez złe obliczenie mocy grzewczej na powierzchnią po brak odpowiedniej izolacji. Sezon grzewczy trwa w najlepsze – w takiej sytuacji rozwiązaniem jest grzejnik konwektorowy.

Przyjemne ciepełko w kilka chwil. Grzejniki nawet za mniej niż 100 zł
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

25.11.2020 14:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Od razu cieplej – grzejniki i termowentylatory

Ceny elektrycznych urządzeń dogrzewających wnętrza są bardzo przystępne, bo niedrogi termowentylator kosztuje nawet poniżej 100 zł, a całkiem wydajny grzejnik olejowy kupimy za niecałe 200 zł, choć przy zakupie należy rozważyć, w jakim stopniu dane urządzenie będzie w stanie podnieść temperaturę naszego pomieszczenia i oczywiście koszty energii. Te są nieco niższe od starszych modeli grzejników elektrycznych, ale nadal stanowią raczej dodatkowe źródło ciepła niż samodzielne ogrzewanie.

Mały grzejnik nie stanowi alternatywy dla tradycyjnego ogrzewania, ale tylko dogrzewa pomieszczenie o określonej powierzchni. Do niedawna te przydatne urządzenia generowały wysokie koszty, ale z czasem ich pobór energii stał się niższy, a grzanie wydajniejsze. Według niektórych szacowań koszt pracy przez godzinę takiego grzejnika wynosi od kilkudziesięciu groszy do niecałych 2 zł w przypadku niższej klasy energetycznej. Poza powierzchnią, którą chcemy dogrzać, powinniśmy też uwzględnić typ pomieszczenia, w którym stanie grzejnik, bo nie wszystkie urządzenia nadają się do użytkowania w wilgotnej łazience.

Grzałki XS - są tanie i szybko się nagrzewają...

Niedrogą opcją, która sprawdzi się, jeśli doraźnie chcemy się rozgrzać są małe grzejniki ceramiczne, termowentylatory w wersji XS i niedrogie, kompaktowe grzałki. Mają niewielki zasięg, ale za to są lekkie i mają przystępną cenę. Wiele z nich to wydatek zaledwie kilkudziesięciu złotych. Może to inspiracja na prezent dla kogoś, komu często zimno w nogi?

Mobilne, lekkie, niedrogie – małe grzejniki

Niedrogi grzejnik jest wyposażony w termostat, 2 lub 3 stopnie grzania, zabezpieczenie przed przegrzaniem i widoczne w nocy, podświetlane przyciski. Moc od 600 do 2000 W pozwala dostosować temperaturę grzania i zapewnić ciepło np. w niewielkim pokoju. Działanie większości małych grzejników opiera się na zjawisku konwekcji, czyli najprościej rzecz ujmując – nagrzewaniu otaczającego powietrza przez zasysanie do urządzenia i wydmuchiwanie do pomieszczenia przez wentylator. Ciepłe powietrze unosi się do góry, a urządzenie ogrzewa kolejną partię. Za nieco wydajniejsze niektórzy uważają grzejniki olejowe, wypełniony nagrzewającą się cieczą. Tego typu urządzenia przypominają tradycyjne kaloryfery żeberkowe, ale są w pełni mobilne dzięki praktycznym uchwytom i kółkom. Szybko się nagrzewają i dość szybko odczuwamy zmianę temperatury w otoczeniu.

Nie wszędzie ogrzewanie spełnia swoje zadanie dokładnie w takim stopniu, jak tego oczekujemy. Chłodny kąt, sypialnia dzieci, pokój na poddaszu, domek rekreacyjny, w którym potrzebujemy dodatkowego źródła ciepła poza samym kominkiem (np. w łazience albo chłodniejszym pokoju) itd. W takiej sytuacji niedrogie (za 200 do 300 zł mamy już spory wybór urządzeń) grzejniki elektryczne sprawdzą się świetnie, a wiele z nich przyjemnym dla oka wzornictwem i opcją sterowania za pomocą smartfona spełnią swoją funkcję bardzo dobrze. Modele w najbardziej przystępnej cenie to wydatek zaledwie ok. 130 zł, a pełna mobilność urządzenia i kompaktowe wymiary sprawią, że urządzenie wykorzystamy tam, gdzie chcemy, a potem wstawimy do schowka albo łatwo przewieziemy w inne miejsce.

Szukasz czegoś mocniejszego?

Komentarze (20)