Proba-3. Pionierską misję współtworzyli Polacy
Proba-3 to pionierska misja Europejskiej Agencji Kosmicznej, której celem jest zbadanie korony słonecznej i przetestowanie zaawansowanych technologii kosmicznych. W misję zaangażowanych było aż siedem polskich firm i instytucji. - Proba-3 jest wyjątkową i bardzo skomplikowaną techniczne misją. Dlatego tak duży udział polskiego przemysłu kosmicznego w tym projekcie jest wielką szansą na rozwinięcie nowych technologii kosmicznych w Polsce i pokazanie potencjału tej części polskiej gospodarki - podkreślił heliofizyk dr Marek Stęślicki.
04.12.2024 | aktual.: 04.12.2024 11:03
Start misji Proba-3 został zaplanowany na środę, 4 grudnia na godzinę 11.38. Wtedy też otworzy się tzw. okno startowe, w trakcie którego z Centrum Kosmicznego Satish Dhawan w Indiach w przestrzeń kosmiczną zostaną wysłane instrumenty niezbędne do realizacji pierwszej tego typu misji w historii.
Misja Proba-3
- Misja Proba-3 jest misją Europejskiej Agencji Kosmicznej, która podobnie jak inne misje tej serii ma na celu testowanie nowych technologii kosmicznych. W przypadku Proby-3 jest to utrzymywanie bardzo precyzyjne formacji dwóch statków kosmicznych, które mają utrzymywać stałą odległość 150 m względem siebie z dokładnością 1.5 mm. Taka dokładność jest konieczna, aby móc w precyzyjny sposób stworzyć sztuczne zaćmienie Słońca - zaznaczył w rozmowie z WP Tech dr Marek Stęślicki, heliofizyk z Zakładu Fizyki Słońca Centrum Badań Kosmicznych PAN (CBK PAN) i członek Naukowego Centrum Operacyjnego (Science Operations Centre) misji Proba-3 Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Ekspert wyjaśnił, że dwa statki kosmiczne, które zostaną wykorzystane w trakcie misji Proba-3 to "Koronograf" (Coronograph Space Craft - CSC) oraz "Zasłaniacz" (Occulter Space Craft - OSC). Pierwszy z nich został wyposażony w specjalnym teleskop skierowany w stronę Słońca, a drugi zawiera tarczę, która będzie zasłaniała bardzo jasną fotosferę Słońca. Statki zostaną umieszczone na linii w kierunku do Słońca, tak aby OSC tworzył sztuczne zaćmienie dla CSC.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Krótka piłka, czyli iOS vs. Android - Historie Jutra napędza PLAY #4
- Oba statki kosmiczne, CSC i OSC, zostaną umieszczone na bardzo eliptycznej orbicie, o okresie wynoszącym ok. 19 i pół godziny. W najdalszym miejscu orbity będą one oddalone od Ziemi o ok. 60 tys. km. Tak duża odległość jest konieczna, aby gradient grawitacyjny Ziemi był jak najmniejszy i utrzymywanie formacji wymagało mało paliwa. Właśnie w tej dalszej części orbity przez 6 godzin satelity zostaną skierowane na Słońce jednocześnie utrzymując formację pozwalające na bardzo dokładne obserwacje korony słonecznej - powiedział heliofizyk.
Dr Stęślicki zwrócił również uwagę, że część korony słonecznej obserwowanej przez misję Proba-3 do tej pory była dostępna dla nas jedynie podczas całkowitych zaćmień Słońca. Te są jednak krótkotrwałe i rzadkie. - A to właśnie tu [red. w koronie słonecznej] rozpędzane są koronalne wyrzuty masy, potężne obłoki plazmy, które są wyrzucane przez Słońce w przestrzeń międzyplanetarną. Wyrzuty te mogą zakłócać pracę instrumentów kosmicznych, od których coraz bardziej uzależnione jest nasze codzienne życie. Szczególnie silne, choć na szczęście rzadkie zjawiska, mogą nawet zakłócać pracę naziemnych sieci przesyłowych energii elektrycznej. W tej części korony powstaje też najbardziej gęsta część wiatru słonecznego. Dlatego misja Proba-3 będzie przede wszystkim badała źródła pogody kosmicznej - dodał.
Polskie firmy i instytucje w misji Proba-3
W misję Proba-3 Europejskiej Agencji Kosmicznej zaangażowanych było 40 firm i instytucji z 14 krajów, w tym siedem z Polski. Inżynierowie z CBK PAN byli odpowiedzialni m.in. za budowę koronografu, naukowcy z Zakładu Fizyki Słońca CBK PAN rozwijali oprogramowania naukowe misji. Creotech Instruments odpowiadał za projektowanie i wykonanie podsystemu komputera instrumentu optycznego oraz systemu testowania satelity, a firma Sener Polska zbudowała dwa mechanizmy, które znajdują się w satelitach - mechanizm podtrzymująco – zwalniający (SAHRM) oraz mechanizm rozkładania panelu słonecznego (SADM).
- Zarówno naukowcy jak i inżynierowie z Polski odgrywają znaczącą rolę w tej misji. Polska jest drugim, po Belgii, krajem o największym udziale finansowym w misji. Większa część jednego ze statków kosmicznych, "Koronografu" (CSC), stanowiących misję Proba-3 powstała w Polsce, m.in. wszystkie podzespoły elektroniczne i elektryczne sterujące satelitą razem z komputerem pokładowym (Coronograph Control Box), filtry służące do obserwacji korony słonecznej wraz z kołem, na którym się znajdują wraz z innymi elementami mechanicznymi i strukturalnymi. W Polsce powstało też oprogramowanie pokładowe - przekazał dr Stęślicki.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski