Presja idealnego kadru - połowa z nas nie skupia się na byciu "tu i teraz" tylko na perfekcyjnym ujęciu

Czy naprawdę potrzebujemy piętnastu ujęć z rodzinnej kolacji, żeby zapamiętać jedną chwilę? Nowe badanie przeprowadzone przez Samsung pokazuje, że co druga osoba w Polsce traci ważne momenty, bo zamiast być "tu i teraz", patrzy w ekran aparatu. Samsung mówi temu wprost: dość. I startuje z akcją One Shot Challenge, która ma nam przypomnieć, że jedno zdjęcie naprawdę wystarczy.

Źródło zdjęć: © materiały partnera

Polacy pod presją idealnego zdjęcia. "Chwila ucieka, ale kadr musi być"

Badanie Samsung odsłania brutalną prawdę o naszych nawykach:

  • 49% osób myśli bardziej o idealnym kadrze niż o momencie, w którym są tu i teraz
  • 88% czuje presję, żeby zrobić idealne zdjęcie "na później"
  • 81% przyznaje, że chce być bardziej obecna, ale… robi kolejne ujęcia

Najgorzej jest w Święta i podczas rodzinnych spotkań – kiedy co druga osoba w Polsce traci ważne momenty przez fotografowanie. W innych krajach Europy? Co trzecia. Wygrywamy w niechlubnym rankingu.

Galerie pełne zapomnianych zdjęć

Robimy średnio 5 niemal identycznych zdjęć próbując uchwycić idealnie moment. A potem? 74% osób nigdy nie wraca do większości zdjęć w swojej galerii. Wychodzi więc na to, że nie dokumentujemy wspomnień – dokumentujemy presję idealnego ujęcia. A zdjęcia i tak lądują w cyfrowych szufladach, do których potem nie zaglądamy.

© materiały partnera

Samsung startuje z wyzwaniem One Shot Challenge

W ramach wyzwania One Shot Challenge Samsung zachęca do prostego gestu: zrób jedno zdjęcie i odłóż telefon. Zrób jedno zdjęcie i przeżyj tę chwilę naprawdę. Całą resztę zrobią za nas narzędzia AI dostępne w smartfonie. To z ich pomocą usuniemy przypadkowe osoby czy przedmioty z tła, pozbędziemy się cieni i refleksów czy wykadrujemy zdjęcie. Bez potrzeby powtarzania tej samej sceny pięć razy.

"Robimy mnóstwo zdjęć, ale czy wszystkie po to, żeby zachować wspomnienia? Paradoks polega na tym, że tracimy w pogoni za idealnym (cokolwiek to znaczy) zdjęciem to co najważniejsze – cenne momenty i czas spędzony z najbliższymi. Galaxy AI pomaga zdjąć z nas tę presję – wystarczy jedno zdjęcie, a resztą możemy zająć się później dopracować, jeżeli tylko będzie taka potrzeba. Chcemy, by technologia wspierała spontaniczność i bliskość, zamiast odciągać od tego, co naprawdę ważne." – podkreśla Magda Sielachowicz – Nowakowska, Head of Marketing, Samsung Electronics Polska

© materiały partnera

Tom Craig udowadnia: jedno ujęcie naprawdę wystarczy

Aby pokazać, że fotografowanie bez powtarzania ujęć jest możliwe, do akcji One Shot Challenge dołączył Tom Craig – jeden z najbardziej cenionych brytyjskich fotografów, znany z pracy dla "Vogue" czy "Vanity Fair". Craig wyposażony w smartfon w Galaxy Z Fold7 wyszedł na ruchliwe ulice Londynu, gdzie wykonał tylko jedno zdjęcie. Następnie, korzystając z narzędzi Galaxy AI, jednym kliknięciem usunął z kadru przechodniów, wyczyścił tło, odbudował brakujące fragmenty obrazu i stworzył finalne ujęcie bez konieczności wykonywania kolejnych zdjęć.

Tu można zobaczyć efekty Jego pracy:

One Shot Challenge | Tom Craig | Samsung

Galaxy AI eliminuje najczęstsze problemy, które psują ujęcia

Badanie pokazuje, że podczas robienia zdjęć przeszkadzają nam przede wszystkim niepożądane elementy pojawiające się w kadrze. Aż 38% osób zwraca uwagę na przypadkowych ludzi w tle, 34% przeszkadzają cienie i refleksy, a 33% irytują przypadkowe obiekty, które odciągają uwagę od głównego motywu zdjęcia. Galaxy AI potrafi automatycznie usuwać lub korygować tego typu elementy, dzięki czemu pojedyncze, spontanicznie wykonane ujęcie może stać się pełnowartościowym zdjęciem – bez konieczności powtarzania tej samej sceny.

Dołącz do One Shot Challenge

Samsung zachęca, by wykonać jedno zdjęcie, poprawić je z pomocą Galaxy AI i wrzucić na Instagram z hashtagiem #SamsungOneShot.

Artykuł sponsorowany przez Samsung
Wybrane dla Ciebie
Polska stawia na kosmos. Rekordowa składka do ESA
Polska stawia na kosmos. Rekordowa składka do ESA
Pierwszy taki śmigłowiec. Właśnie trafia do służby w polskiej armii
Pierwszy taki śmigłowiec. Właśnie trafia do służby w polskiej armii
Prawda wyszła na jaw. To dlatego Tomahawki nie trafiły do Ukrainy
Prawda wyszła na jaw. To dlatego Tomahawki nie trafiły do Ukrainy
Europejski łazik Rosalind Franklin poleci na Marsa. Koniec pecha?
Europejski łazik Rosalind Franklin poleci na Marsa. Koniec pecha?
Ukraińcy pokazali nagranie. Tak strzela Rosomak z Polski
Ukraińcy pokazali nagranie. Tak strzela Rosomak z Polski
Naukowcy zajrzeli do wnętrza czerwonego olbrzyma. Znaleźli tam gwiazdę
Naukowcy zajrzeli do wnętrza czerwonego olbrzyma. Znaleźli tam gwiazdę
Wyładowania elektryczne na Marsie. Nigdy wcześniej ich nie słyszeliśmy
Wyładowania elektryczne na Marsie. Nigdy wcześniej ich nie słyszeliśmy
Lepsze niż F-16? Strącają niemal wszystkie rosyjskie cele
Lepsze niż F-16? Strącają niemal wszystkie rosyjskie cele
Okręty podwodne dla Polski zbudują Szwedzi. Rozstrzygnięcie w programie Orka
Okręty podwodne dla Polski zbudują Szwedzi. Rozstrzygnięcie w programie Orka
Polskie satelity nie lecą w kosmos. Przełożony start misji Transporter-15
Polskie satelity nie lecą w kosmos. Przełożony start misji Transporter-15
Swarovski na wojnie w Ukrainie. Korzystają z niego rosyjscy snajperzy
Swarovski na wojnie w Ukrainie. Korzystają z niego rosyjscy snajperzy
Śmigłowce Royal Navy zyskały nowe rakiety. Pociski Martlet w gotowości
Śmigłowce Royal Navy zyskały nowe rakiety. Pociski Martlet w gotowości
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥