Premiera na MSPO 2025. Słowacy przywieźli haubicę samobieżną EVA M2
Słowacka firma Konštrukta Defence przywiozła na Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego (MSPO) w Kielcach lekką samobieżną EVA M2 z automatem ładowania. Przedstawiamy, co potrafi konkurent CAESAR-a.
Samobieżna haubica EVA M2 to ewolucja znanego od dekady wariantu EVA, z którym jednak ma już niewiele wspólnego. W zasadzie wspólną kwestią jest koncepcja wykorzystania ciężarówki jako nośnika dla armaty kal. 155 mm o długości 52 kalibrów oraz automat ładowania pochodzący z Zuzany 2.
Celem było opracowanie lekkiej haubicy kal. 155 mm, która zmieści się do ładowni samolotu C-130 Hercules. W tym celu osadzono ją na sześciokołowym podwoziu TATRA 6x6, a masa bojowa jest ograniczona do 27 ton przy masie własnej 20 ton.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doświadczanie wydarzeń muzycznych w XXI w. | Historie Jutra
EVA M2 - słowacki konkurent dla CAESAR-a
EVA M2 może być obsługiwana przez już trzech żołnierzy, którzy znajdują się w lekko opancerzonej kabinie wyposażonej w klimatyzację. Może ona razić cele na dystansie 30-31 km przy najprostszych pociskach, 41 km w przypadku pocisków z gazogeneratorem lub ponad 50 km przy wykorzystaniu pocisków z dopalaczem rakietowym.
Szybkostrzelność prowadzonego ognia to maksymalnie pięć strzałów na minutę, ale jeśli to konieczne, możliwe jest też działanie w trybie manualnym z szybkostrzelnością do 2 strz./min. EVA M2 może też strzelać w niszczycielskim trybie MRSI, gdzie wszystkie wystrzelone pociski spadają na cel niemal jednocześnie.
Z kolei przewożony zapas amunicji obejmuje 20 gotowych do wystrzelenia pocisków wraz z ładunkami prochowymi. Warto też zaznaczyć, że słowacka haubica samobieżna jest wyposażona w system nawigacji inercyjnej i satelitarnej, który wraz z miernikiem prędkości wylotowej pocisków i cyfrowym systemem zarządzania polem walki jest niezbędny do przeprowadzenia skutecznej misji ogniowej