Potęga internetu, spełnili życzenie umierającego chłopca

Kivakid poprosił użytkowników Reddita o pomoc. Zapytał społeczność internautów, czy nie wiedzą, w jaki sposób można zdobyć książkę zanim zostanie ona przekazana do druku, wydana i przekazana księgarniom. Konkretnie, chodziło o kolejny tom sagi "The War That Came Early" autorstwa Harry'ego Turtledove'a. Kivakidowi nie chodziło o brak cierpliwości. Co więcej, on sagi nawet nie zna. Ale jego przyjaciel tak. Problem w tym, że owemu przyjacielowi nie zostało zbyt wiele czasu. Lekarze zdiagnozowali u niego nieusuwalną odmianę raka. Śmierć prognozowana jest na czerwiec. Książka ma się pojawić w lipcu.

Kivakid był zdeterminowany. Opublikował list, jaki wysłał do Turtledove'a, zamieścił też zrzuty ekranowe z rozmowy ze swoim przyjacielem, by uwiarygodnić swojego posta. Oddanie wobec przyjaciela poruszyło społeczność Reddita. Jeden z jej członków okazał się pisarzem, związanym umową z tym samym wydawcą, co Turtledove. Niezwłocznie zareagował.

Kilka połączeń telefonicznych później i książka została wysłana na adres pocztowy Kivakida, ignorując wszelkie zasady tajemnicy handlowej i planów wydawniczych. Jakby tego było mało, społeczność Reddita przygotowała jeszcze jedną niespodziankę dla umierającego chłopaka: sam Turtledove do niego zadzwonił, by opowiedzieć mu o planach na kolejne tomy sagi, by ten poznał całą historię do końca, zanim stanie się najgorsze.

Poniżej film, jaki nakręcono na urodzinach chorego chłopaka. Pamiętajcie, faceci się nie wzruszają, wyłączcie więc kamery internetowe, zanim wciśniecie przycisk odtwarzania, by nikt się nie dowiedział:

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Samsung Galaxy S III będzie wydajniejszy od twojego laptopa