Polski akcent w Ukrainie. Pokazali wóz na filmie
Oncilla to polski samochód opancerzony produkowany przez spółkę Mista ze Stalowej Woli. Ukraińcy wielokrotnie chwalili tę konstrukcję, zwracając uwagę przede wszystkim na jej mobilność. Teraz w sieci pojawiło się nowe nagranie, na którym armia obrońców prezentuje działanie systemu wizyjnego połączonego z noktowizją. To kolejny element, który świadczy o dużej użyteczności polskiego wozu na froncie.
Do Ukrainy trafiły już dziesiątki Oncilli, które przez armię obrońców wielokrotnie były chwalone. Pozytywnie na temat tych polskich maszyn wypowiadał się Zarząd Głównego Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, zdaniem którego "Oncille dobrze zaprezentowały się na polu walki i ratowały życie". Jako główne zalety produkowanego przez spółkę ze Stalowej Woli samochodu jeden z ukraińskich dowódców z brygady korzystającej z Oncilli wymieniał wysoką zwrotność i prędkość. Cechy te sprawiają, że wóz "bez problemu porusza się w trudnych warunkach w terenie".
Teraz Ukraińcy zwracają uwagę na kolejną ważną cechę Oncilli – system wizyjny, którego działanie publikuje profil Ukrainian Front na platformie X. Operator polskiego wozu demonstruje system optyczny, pokazując możliwości powiększania obrazu. Na filmie widać, jak mimo olbrzymiego zoomu zachowana jest wysoka jakość obrazu.
Polska Oncilla w Ukrainie
Opancerzona Oncilla to wóz napędzany przez jedną z dwóch jednostek napędowych (w zależności od wersji): KM Deutz BF 4M 1013FC o mocy na poziomie 190 KM lub Iveco NEF 4 ENTC o mocy 209 KM. Oba silniki zapewniają maksymalną prędkość na poziomie 120 km/h, zaś zasięg na jednym tankowaniu przekracza 700 km.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Produkowany w Stalowej Woli pojazd może o łącznie przewozić dziewięć osób, z czego sześć stanowią żołnierze desantu. Za ich bezpieczeństwo odpowiada opancerzenie zgodne ze standardem STANAG 4569, natomiast możliwości ofensywne gwarantuje karabin maszynowy NSW kal. 12,7 mm.
W standardowym wyposażeniu Oncilla dysponuje centralnym systemem pompowania opon oraz hydraulicznym wspomaganiem kierownicy. Nie brakuje też systemów łączności i nawigacji satelitarnej oraz automatycznego systemu gaśniczego. Istotnym dodatkiem z punktu widzenia użytkowników Oncilli jest też kamera termowizyjna, która znacznie ułatwia prowadzenie działań w trudnych warunkach oświetleniowych. Jest ona sprzężona z rozbudowanym systemem wizyjnym, którego działanie pokazali Ukraińcy na filmie. To cenny dodatek, który pozwala z dużej odległości prowadzić zwiad na froncie.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski