Pięć razy więcej ataków. Użyli ponad 100 rakiet

W październiku Rosja wystrzeliła przeciwko Ukrainie 101 rakiet balistycznych – 87 Iskanderów i 14 Kindżałów. To pięciokrotny wzrost względem września.

MiG-31K z pociskiem Ch-47M2 KindżałMiG-31K z pociskiem Ch-47M2 Kindżał - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Mil.in.ua
Norbert Garbarek

Jak wskazuje portal Defense Romania, Moskwa odbudowała zapasy rakiet i znacząco zwiększyła tempo uderzeń. W październiku zanotowano 101 ataków rakietami balistycznymi, podczas gdy we wrześniu było ich 21. Wzrost aktywności łączy się z nasileniem uderzeń ukraińskich na cele w Rosji.

Pięć razy więcej rakiet niż we wrześniu

Cytowany przez Defense Romania ekspert wojskowy Wałerij Romanenko podkreślił skalę zmian. "Cyfry są niepokojące. W październiku wystrzelono łącznie 101 rakiet balistycznych. To się jeszcze nie zdarzyło. Miesiąc wcześniej mówiliśmy o 21 rakietach balistycznych" - mówił w programie na kanale Espresso. Dodał, że Rosja użyła 87 Iskanderów-M i 14 Kindżałów.

Romanenko zaznaczył, że Kijów spodziewał się wzrostu liczby uderzeń z powodu niedoboru systemów przeciwrakietowych. "Wcześniej Kijów oczekiwał, że Rosjanie zwiększą ataki, bo nie mamy wystarczająco systemów jak Patriot. Nie wiem, czy SAMP/T działa na rakiety balistyczne, dotąd nie było raportów" - stwierdził, oceniając, że Ukraina nie była przygotowana na taką serię uderzeń.

Jego zdaniem Rosja gromadziła zapasy od wiosny. "Służby mówią, że Rosjanie są zdolni wystrzeliwać do 70 rakiet miesięcznie, może nieco mniej. Plany na 2025 r. to użycie 750 rakiet balistycznych, w tym ok. 20 Kindżałów" - podsumował ekspert, wiążąc obecną intensywność z wykorzystaniem zmagazynowanych pocisków.

Rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ignat informował z kolei, że Rosja używa niemal pełnego wachlarza środków rażenia: pocisków odpalanych z powietrza, morza i lądu oraz dronów. Według tych danych w październiku na Ukrainę spadło łącznie blisko 700 dronów i rakiet różnego typu, uderzając w wiele regionów kraju.

Rosyjskie Iskandery i Kindżały

Wyjaśnijmy, że Iskander to balistyczne pociski z napędem rakietowym wykorzystującym paliwo stałe, zdolne do osiągania prędkości przekraczającej 7 Ma (ponad 8,5 tys. km/h). Dzięki temu ich zestrzelenie jest wyjątkowo trudne. Iskander-M może przenosić różne rodzaje głowic, takie jak odłamkowo-burzące, penetrujące, kasetowe oraz termojądrowe.

Z kolei rakiety Ch-47 Kindżał osiągają donośność ok. 2 tys. km. Według rosyjskich źródeł, te rakiety mogą osiągać prędkości między 8 a 10 Ma, co odpowiada 9,8 tys. km/h do 12,2 tys. km/h. Ich start z obszarów Białorusi lub rosyjskich rejonów przygranicznych umożliwia pokrycie zasięgiem całego terytorium Ukrainy.

Wybrane dla Ciebie
Polska zamówiła więcej Herculesów. To pancerne warsztaty dla Abramsów
Polska zamówiła więcej Herculesów. To pancerne warsztaty dla Abramsów
To "mały Einstein". Ma 15 lat i doktorat z fizyki kwantowej
To "mały Einstein". Ma 15 lat i doktorat z fizyki kwantowej
Stacja kosmiczna Lunar Gateway powstanie? ESA potwierdza
Stacja kosmiczna Lunar Gateway powstanie? ESA potwierdza
Jest klient na Su-35. Rosja oczekuje czegoś cenniejszego niż pieniądze
Jest klient na Su-35. Rosja oczekuje czegoś cenniejszego niż pieniądze
Monstrualne obiekty kosmiczne. To miały być tylko małe czerwone kropki
Monstrualne obiekty kosmiczne. To miały być tylko małe czerwone kropki
Ruch rosyjskich kontenerowców. Nie oznacza nic dobrego dla Ukrainy
Ruch rosyjskich kontenerowców. Nie oznacza nic dobrego dla Ukrainy
Prawdziwe pochodzenie kota. Analizy dają odpowiedź
Prawdziwe pochodzenie kota. Analizy dają odpowiedź
Patriot zadziałał. Tak chroni Kijów przez śmiercionośną bronią Rosji
Patriot zadziałał. Tak chroni Kijów przez śmiercionośną bronią Rosji
Rosja nie wyniesie astronautów w kosmos. Poważne uszkodzenia
Rosja nie wyniesie astronautów w kosmos. Poważne uszkodzenia
Pożar w Hongkongu. Rusztowanie pomogło ogniowi
Pożar w Hongkongu. Rusztowanie pomogło ogniowi
Pod lodem tych księżyców mogą wrzeć oceany. Jak to możliwe?
Pod lodem tych księżyców mogą wrzeć oceany. Jak to możliwe?
Latami trzymał "kamień złota". Okazało się, że jest jeszcze cenniejszy
Latami trzymał "kamień złota". Okazało się, że jest jeszcze cenniejszy
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇