Polska wycofuje ze służby okręty podwodne. Został już tylko stary ORP Orzeł

Polska marynarka wojenna oficjalnie ma już tylko jeden, nękany awariami, okręt podwodny. Dwa pozostałe, należące do starego typu Kobben - ORP Sęp i ORP Bielik - zostały skreślone ze stanu floty.

ORP Kondor w 2007 roku
ORP Kondor w 2007 roku
Źródło zdjęć: © Ministerstwo Obrony Narodowej
Łukasz Michalik

16.12.2021 | aktual.: 24.02.2022 15:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Okręty podwodne typu Kobben zostały zbudowane w RFN dla Norwegii w latach 60. W 2001 roku zostały wycofane z norweskiej floty i przekazane Polsce, gdzie w ciągu dwóch kolejnych lat do służby weszły cztery okręty tego typu (piąty został przekazany z przeznaczeniem na części) – ORP Sęp, Sokół, Bielik i Kondor

Kobben – 19 lat rozwiązania pomostowego

Kobbeny zostały przyjęte przez Polskę jako rozwiązanie pomostowe – już na początku wieku były to okręty przestarzałe, o skromnych możliwościach bojowych. Ich przejęcie i dalsza eksploatacja miały na celu przede wszystkim zapewnienie ciągłości szkolenia kadr

Z tego zadania norweskie okręty wywiązały się bez zarzutu – służyły w polskiej marynarce aż 19 lat, choć w ostatnich latach następowało stopniowe wycofywanie kolejnych jednostek

O ich stanie i możliwościach dobitnie świadczy fakt, że – po jednej z interpelacji poselskich - sekretarz stanu w MON oficjalnie potwierdzał, że okręty podwodne "mają zdolność bezpiecznego zanurzania i wynurzania".

Stan polskiej floty podwodnej

Ostatnie dwa okręty już od początku 2021 roku były przygotowywane do oficjalnego wycofania. Ostatecznie nastąpiło to 14 grudnia 2021 roku. Niestety, w okresie eksploatacji Kobbenów, mimo kilku prób (program Orka) i zainteresowania partnerów zagranicznych, zakup nowych okrętów podwodnych nie doszedł do skutku. Według aktualnych deklaracji ma to nastąpić do 2034 roku.

Do tego czasu – o ile uda się doprowadzić negocjacje do szczęśliwego finału – jako kolejne rozwiązanie pomostowe rozważany jest zakup dwóch starych, szwedzkich okrętów podwodnych typu A17.

Wycofanie dwóch ostatnich Kobbenów oznacza, że polska marynarka wojenna wraca do stanu z 2002 roku: jedynym okrętem podwodnym pozostaje zbudowany w latach 80. ORP Orzeł. Jest tylko o 20 lat starszy i trapią go liczne awarie, przez co jego wartość bojowa jest dyskusyjna.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (69)