Nie jest dobrze. Polska zagrożona niedoborem wody
Polska ma mało odnawialnych zasobów słodkiej wody w przeliczeniu na jednego mieszkańca – wynika z opracowania GUS "Polska na drodze zrównoważonego rozwoju. Raport 2020". Pod tym względem nasz kraj znajduje się na 24. miejscu w UE.
29.09.2021 19:09
Z raportu wynika, że Polska wyprzedza jedynie Cypr, Maltę i Czechy. Główny Urząd Statystyczny podkreśla przy tym, że relatywnie nieduże zasoby wody w naszym kraju cechują zróżnicowanie obszarowe i zmienność sezonowa. O jakich wartościach mowa?
Okazuje się, że na jednego mieszkańca Polski przypada niecałe 1,6 tys. m sześciennych odnawialnych zasobów słodkiej wody. W raporcie wskazano, że jest to średnia roczna z wielolecia (minimalny okres wykorzystany do tych obliczeń wynosi 20 lat). Tymczasem, według ONZ, kraje, w których takie zasoby wynoszą poniżej 1,7 tys. m sześć. na mieszkańca, są uznawane za zagrożone niedoborem wody.
"W blisko połowie krajów UE zasoby świeżej wody są niepokojąco niskie (poniżej 3 tys. m sześc. na osobę), w tym w Polsce, na Malcie, Cyprze i w Czechach są poniżej poziomu bezpieczeństwa wodnego" – czytamy w raporcie GUS.
W opracowaniu wskazano, że głównym źródłem zaopatrzenia polskiej gospodarki są wody powierzchniowe, których pobór wyniósł w 2019 r. 7,4 km sześc. i pokrył 80 proc. potrzeb. Pobór wód podziemnych wyniósł z kolei 1,8 km sześc.
Spośród państw UE, w których odnawialne zasoby słodkiej wody w przeliczeniu na jednego mieszkańca mają najwyższe wartości, na podium znalazły się: Chorwacja (28,8 tys. m sześc. na osobę), Finlandia (20 tys. m sześc.) i Szwecja (19,3 tys. m sześc.).
Niepokojące wielkości poniżej 3 tys. m sześc. na mieszkańca odnotowano m.in. w Niemczech, Hiszpanii (po 2,3 tys. m sześc.) oraz w Belgii (2,1 tys. m sześc.). W przypadku Czech, Cypru i Malty jest to odpowiednio 1,5 tys., 0,4 tys. i 0,2 tys. m sześc. na jednego mieszkańca.