Polacy szczerze o haubicach z Korei. Użyli trzech słów
"Bóg wojny rządzi" - czytamy na profilu Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych na X. Tymi słowami wojskowi opisali koreańską armatohaubicę K9. W mroźnych warunkach szkolenia na K9 w Orzyszu odbywali żołnierze z 1. Brygady Artylerii.
W ostatnich tygodniach wojsko wyprowadziło na poligon południowokoreańskie czołgi K2 Black Panther. Sprawdzano wówczas możliwości maszyn w terenie. Niedługo później na poligonie w Orzyszu żołnierze rozpoczęli ćwiczenia z udziałem moździerzy samobieżnych Rak. Teraz natomiast - w tym samym miejscu - wojsko prowadzi ćwiczenia z udziałem K9.
Wojskowi szkolą się w Orzyszu
W Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Orzyszu wojskowi "doskonalili umiejętności dowodzenia, współdziałania i zadania ogniowe" z udziałem haubic K9 z Korei Południowej. "Ogniowo, mroźnie i z uśmiechem" - piszą na X wojskowi, dodając przy tym, że 155-milimetrowe armatohaubice K9 "postrzelały celne". Nie brakuje przy tym słów uznania wobec tych maszyn. "Bóg wojny rządzi" - czytamy we wpisie.
Armatohaubice K9
K9 jest samobieżnym systemem artyleryjskim opartym na układzie gąsienicowym. Za jego projektowanie odpowiedzialny był koncern Samsung Techwin, który obecnie działa pod nazwą Hanwha Defense. Historia tej broni sięga lat 80. XX wieku, kiedy to Korea Południowa zdecydowała się na wymianę amerykańskich haubic M109. Początkowo rozważano zakup niemieckich PzH 2000 lub brytyjskich AS90, jednak ostatecznie podjęto decyzję o stworzeniu własnego projektu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oficjalną nazwę K9 nadano tej broni w 1999 r., co zbiegło się w czasie z początkiem jej produkcji seryjnej, która trwa do dziś. Broń ta ma również polski element, jako że jej podwozie zostało zaprojektowane w oparciu o polski model AHS Krab.
System napędowy K9 z Korei Południowej to silnik MTU MT 881 Ka-500 dostarczający moc o wartości 1000 KM. Ta energia przekazywana jest na gąsienice za pomocą układu przeniesienia napędu S&T Dynamics X1100-5A3, co umożliwia osiągnięcie prędkości maksymalnej wynoszącej około 70 km/h oraz zasięgu blisko 500 km.
Pod względem uzbrojenia K9 wyposażono w haubicę kal. 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów, umieszczoną w obrotowej wieży. Dzięki pociskom z gazogeneratorem system może osiągnąć donośność do 40 km, a przy użyciu nowoczesnej amunicji nawet 50 km. Wewnątrz pojazdu znajduje się miejsce dla 48 kompletów pocisków oraz ładunków miotających. Dodatkowe uzbrojenie stanowi karabin maszynowy kal. 12,7 mm K6 HMG.