Podejrzany lot Rosjan. Niemcy poderwali myśliwce
Niemcy poderwali swoje myśliwce Eurofighter Typhoon rozmieszczone na Łotwie w celu przechwycenia dwóch rosyjskich samolotów MiG-29K – podaje portal Defence Blog. MiG-i odbywały lot bez planu oraz nie nawiązywały kontaktu z cywilną kontrolą ruchu lotniczego.
Do incydentu miało dojść w środę 10 lipca w regionie Morza Bałtyckiego, w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Znajdujące się w Łotwie niemieckie Eurofightery, które stanowią część misji NATO Baltic Air Policing, musiały zareagować na podejrzany lot wykonywany przez maszyny należące do Federacji Rosyjskiej.
Niemieckie myśliwce wystartowały z Łotwy
Defence Blog przypomina, że obecność niemieckich maszyn na Łotwie wynika z ustaleń NATO po przystąpieniu państw bałtyckich do sojuszu, a konkretniej – powierzonej państwom członkowskim stałej misji patrolowania przestrzeni powietrznej w regionie. "Misja ta trwa już od dwóch dekad, co dowodzi zaangażowania NATO w integralność terytorialną i bezpieczeństwo jego bałtyckich członków" – czytamy.
Jednocześnie przechwycenie dwóch rosyjskich MiG-ów-29 jest kolejnym tego typu incydentem, który podkreśla trwające napięcia w regionie. Defence Blog przypomina ponadto, że według przedstawicieli NATO takie przechwycenia są rutynowe i prowadzone w sposób profesjonalny, aby nie zagrażać międzynarodowej przestrzeni powietrznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Typhoony przechwyciły rosyjskie MiG-i
Jakie konkretnie maszyny uczestniczyły w minionym incydencie? Ze strony NATO były to wspomniane Eurofightery Typhoon, czyli samoloty, których historia sięga jeszcze lat 70. ubiegłego wieku, choć pierwszy oblot tego europejskiego samolotu miał miejsce w marcu 1994 r.
Typhoon jest zbudowany w układzie kaczki i wykorzystuje do napędu dwa silniki dwuprzepływowe EuroJet EJ200, które rozpędzają konstrukcję do prędkości 2 Ma, czyli ok. 2100 km/h. Jego prędkość przelotowa z pełnym uzbrojeniem sięga z kolei 1,3 Ma (ok. 1600 km/h).
Podstawowym narzędziem do prowadzenia ostrzału w kierunku przeciwnika jest w przypadku tego myśliwca działko Mauser BK-27 kal. 27 mm, natomiast zdolności ofensywne znacznie zwiększają pociski rakietowe, które można zawiesić na podskrzydłowych węzłach. Mogą się tam znaleźć m.in. AGM-84, AIM-9 Sidewinder, AIM-120 oraz Storm Shadow.
Z kolei stronę rosyjską podczas przechwycenia reprezentowały dwa MiG-i-29K, czyli wielozadaniowe samoloty myśliwskie oblatane po raz pierwszy w 1988 r. Napęd tych rosyjskich konstrukcji zapewniają dwa silniki turbowentylatorowe Klimow RD-33MK, które rozpędzają maszynę do prędkości ponad 2 Ma (dokładnie 2200 km/h).
MiG-29K może pracować na wysokości maksymalnej nieznacznie niższej od Typhoona. Wznosi się bowiem na 17,5 km, podczas gdy europejski sprzęt może latać na 18,3 km. Podstawowym uzbrojeniem MiG-a jest standardowe działko lotnicze GSh-30-1 kal. 30 mm, natomiast pod samolotem znalazło się miejsce na dziewięć punktów mocowania, na których mogą się znaleźć m.in. rakiety S-5, S-8, R-73 lub bomby z rodziny KAB.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski