Pociąg Starlinków nie zniknął. W sobotę znów odwiedzi Polskę

Pogoda im nie sprzyja, ale satelity Starlink wcale nie zniknęły. W sobotę, 25 listopada znów pojawią się nad Polską. Wypatrywać należy ich wczesnym wieczorem. Oto jak nie przegapić kosmicznego pociągu SpaceX.

Pociąg Starlink nie zniknął. Satelity zbliżają się nad Polskę
Pociąg Starlink nie zniknął. Satelity zbliżają się nad Polskę
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

W sobotę, 25 listopada możemy liczyć na Starlinki z serii G7-7. Są to 22 obiekty, które wyruszyły na orbitę 20 listopada z Kaliforni. Oderwały się od ziemi na pokładzie rakiety Falcon 9 w bazie sił kosmicznych Vandenberg.

Starlinki w Polsce w sobotę 25 listopada

Pociągu Stalinków w Polsce oczekiwać należy około godziny 17.30. Szanse na przyjrzenie się podróży Starlinków mają wszyscy mieszkańcy Polski. Ich formacja uświetni centralną część nieboskłonu i poruszać się będzie z zachodu na wschód. Wędrówka wyrazistej kawalkady potrwa około 5 minut.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Moment początkowej widoczności może się różnić w zależności w zależności od rejonu, w którym przebywamy. Warto też trzymać kciuki za przejaśnienia lub skorzystać z relacji online. Dokładną godzinę przelotu Starlinków w interesującej nas okolicy potwierdzić możemy na mapach nieba przygotowanych przez portal Nocne Niebo:

W sobotę 25.11 Starlinki o 17:35 - mapy nieba

Satelity Starlink z serii G7-7

Satelity Starlink, które zobaczyć możemy nad naszymi głowami to urządzenia nazywane przez SpaceX Starlink V2 Mini. Każdy z nich waży około 800 kg i są mniejszą wersją modeli Starlink V2. W swojej "dorosłej" formie będą ważyć około 2 000 kg i jako takie nie mogą jeszcze podróżować na orbitę.

Projektowano je z myślą o pokładzie wciąż testowanego Starshipa i tylko ich lżejsze wersje mieszczą się w osłonie ładunku rakiety Falcon 9. Satelity V2 Mini nie są jednak mikrusami, niewartymi uwagi. W porównaniu z wcześniejszymi modelami Starlinków mają zdecydowanie lepszy zasięg oraz inny system napędu.

V2 Mini wyposażone są w anteny o większej mocy i obsługujące pasmo E. Są też pierwszymi satelitami w przestrzeni kosmicznej, które napędzane będą argonem. Wyposażone są bowiem w silniki Halla. W porównaniu z poprzednikami zapewni im to wyższy ciąg i impuls właściwy.

Katarzyna Rutkowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

astronomiaspacexstarlink
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)