Planują osłabić ukraińską obronę. Chcą to zrobić przed zimą

Brytyjskie ministerstwo obrony przekazało w ostatnim komunikacie, że Rosja prawdopodobnie podejmuje działania mające na celu osłabienie ukraińskiej obrony powietrznej. Te działania mogą być częścią przygotowań do planowanej na zimę skoordynowanej kampanii uderzeń na infrastrukturę energetyczną Ukrainy. W ostatnich atakach wykorzystane zostały drony Shahed-136.

Shahed-136 w locie
Shahed-136 w locie
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
oprac. NGA

21.11.2023 | aktual.: 17.01.2024 13:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W najnowszej codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjskie ministerstwo obrony podało, że Rosja w dniach 18-19 listopada wystrzeliła około 50 dronów Shahed, zaprojektowanych w Iranie. Większość z nich skierowana była w stronę ukraińskiej stolicy – Kijowa. Drony zostały wystrzelone w dwóch falach, z dwóch różnych miejsc – z Kurska na wschodzie i z Krasnodaru na południowym wschodzie Rosji.

Brytyjskie ministerstwo obrony zwróciło uwagę, że jednym z prawdopodobnych celów Rosji było osłabienie ukraińskiej obrony powietrznej. Tego rodzaju działania mogą być częścią strategii mającej na celu przygotowanie przestrzeni bojowej przed planowaną na zimę skoordynowaną kampanią uderzeń na infrastrukturę energetyczną Ukrainy.

Brytyjskie ministerstwo obrony wyraziło również swoje przypuszczenia, że Rosja od prawie dwóch miesięcy powstrzymuje się od wystrzeliwania swoich najlepszych pocisków manewrujących odpalanych z powietrza z floty ciężkich bombowców. Takie działania mogły pozwolić Rosji na zgromadzenie znacznych zapasów tej broni. Ministerstwo oceniło, że jest wysoce prawdopodobne, że Rosja użyje tych pocisków, jeśli zdecyduje się na powtórzenie zeszłorocznej kampanii, której celem było zniszczenie krytycznej infrastruktury Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Drony Shahed-136

Irańskie bezzałogowe statki Shahed-136 to stosunkowo nowe konstrukcje, których produkcję rozpoczęto dopiero kilka lat temu. Korzenie tych dronów sięgają jednak lat 80. ubiegłego wieku, kiedy w Republice Południowej Afryki postanowiono opracować drona do zwalczania stacji radiolokacyjnych. Po latach rozwoju i modernizacji stworzono Shahed-136.

Napędzany chińską kopią niemieckiego silnika Limbach L550E, Mado MD550, bezzałogowiec rozpędza się do prędkości ok. 185 km/h i może pracować na pułapie do 4 km. Tajemnicą pozostaje nadal realny zasięg irańskiej konstrukcji, bowiem źródła podają różne wartości. Zgodnie z niektórymi, Shahed-136 ma mieć donośność nawet 2,5 tys. km, natomiast nie brak też doniesień mówiących, że dron dosięga "tylko" 1 tys. km.

Obecnie użytkownikami Shahedów-136 na całym świecie pozostają armie Rosji i Iranu. Warto też zaznaczyć, że masa startowa statku powietrznego wynosi 200 kg, z czego 40 kg tej wagi przypada na samą głowicę bojową.