PKP. Nowa technologia na polskich dworcach. Wystarczy telefon, żeby skorzystać
Polskie dworce staną się nowoczesne. Będ ą też bardziej przyjazne pasażerom. Na razie rozwiązanie pojawiło się na warszawskim Dworcu Centralnym. Wkrótce mają jednak dojść kolejne miejsca.
PKP Telkol zainstalowało beacony na Dworcu Warszawa Centralna. W ramach projektu "Smart Dworzec" w przyszłości - zapewne jeśli wszystko pójdzie z planem - te małe urządzenia trafią też na inne stacje. Będą pomagać pasażerom.
Beacony - nadajniki komunikują się z aplikacją zainstalowaną na smartfonie. Dzięki temu użytkownik jest lokalizowany w zamkniętej przestrzeni, gdzie nie działa GPS. Beacony tylko wysyłają z góry ustalony sygnał, który odczytywany jest przez smartfony. Cała technologia jest bezpieczna, bo nie są pobierane dane.
Na razie mamy do czynienia z programem pilotażowym. Spółka PKP Telkol zakłada, że beacony w znaczący sposób ułatwią poruszanie się po dworcach osobom niepełnosprawnym.
W praktyce beacony mają lokalizować i prowadzić np. do kas biletowych czy peronu, z którego odjeżdża pociąg. W międzyczasie aplikacja poinformuje o promocjach i zniżkach. Co ważne, cały system będzie też ułatwieniem nie tylko dla osób niepełnosprawnych.
Będąc na nowym dworcu, nie mając czasu, nie możemy sobie pozwolić na błądzenie po korytarzach. A aplikacja PKP, gdy tylko powstanie, będzie mogła pokierować nas do kiosku czy toalety. Autorzy projektu wierzą, że dzięki temu korzystanie z dworców będzie bardziej świadome i zorganizowane.
Oczekiwania wobec beaconów były wielkie. W Polsce powstało kilka firm, które zajmowały się beaconami, dlatego nasz kraj nazywany był nawet "doliną beaconową". Wielu jednak zdążyło skreślić tę technologię. Jeśli przyjmie się na dworach, być może Polacy będą mieć z niej duży pożytek.
źródło: Rynek Kolejowy