Pierwsze zdjęcie Ziemi z kosmosu. Użyli do tego rakiety z III Rzeszy

Pod koniec drugiej wojny światowej Stany Zjednoczone stanęły w posiadaniu różnych niemieckich technologii zbrojeniowych, w tym rakiet V2. To właśnie te rakiety uczestniczyły w latach 1946-1951 w amerykańskim programie kosmicznym. W jego ramach wystrzelono łącznie 67 sztuk.

24 października 1946 r. rakieta V2 stała się pierwszym ludzkim tworem, który osiągnął przestrzeń kosmiczną, docierając na wysokość około 104 km. Na jej pokładzie znajdowała się kamera 35 mm, która uchwyciła pierwsze zdjęcia Ziemi.

Chociaż rakieta nie powróciła na Ziemię w jednym kawałku i wracając na planetę uderzyła w jej powierzchnię z prędkością 547 km/h, film z cennymi zdjęciami przetrwał, obecnie stanowiąc najstarszy zachowany obraz naszej planety z kosmosu.

Michael Neufeld, związany z waszyngtońskim National Air and Space Museum, podkreśla, że osiągnięcie z 1946 r. było imponujące. Według portalu Interesting Engineering, umieszczenie kamery w stalowej kasecie pozwoliło na jej przetrwanie intensywnego upadku.

Neufeld wyjaśnia, iż brak spadochronów na rakietach V2 oznaczał, że amerykańskie wojsko nie miało pewności co do powodzenia każdej misji. W początkowych testach V2 montowano sprzęt w opancerzonych osłonach z nadzieją, że przetrwa uderzenie o ziemię przy dużych prędkościach.

Dodajmy, że wspomniana rakieta V2 opracowana przez III Rzeszę trafiła do służby w 1944 r. Jej długość sięga niemal 14,5 m, natomiast średnica nieznacznie przekracza 1,6 m przy rozpiętości skrzydeł sięgającej 3,6 m. Jej napęd zapewniał silnik jednostopniowy na paliwo ciekłe, który generował ciąg na poziomie 25,2 tys. kG, rozpędzając konstrukcję do prędkości ponaddźwiękowej w 80 s. Maksymalna prędkość V2 sięgała 5500 km/h.