Pierogi z igłami, napoje z siarką. Tak atakowani są Rosjanie

Portal Unian zauważa, że rosyjskie wojsko skarży się na "partyzantkę". Armia Putina w okupowanym obwodzie ługańskim ma być otruwana siarką dodawaną do napojów, z kolei w sprzedawanych pierogach ukrywane są igły. Wojska agresora piszą o tych incydentach na komunikatorach. Wyjaśniamy, jak te działania – szczególnie w kontekście spożycia siarki – wpływają na ludzki organizm.

Wojna w Ukrainie - zdjęcie poglądowe
Wojna w Ukrainie - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © PAP | PAP
Norbert Garbarek

Mieszkańcy okupowanego w Ukrainie obwodu ługańskiego na własną rękę próbują walczyć z wojskami agresora. Jak podaje Unian, powołując się na wypowiedzi z kanału na Telegramie, okupantom w sklepach są sprzedawane pierogi pielmieni z igłami, a do napojów energetyzujących dodawana jest siarka.

"Najniebezpieczniejsze są Jaguary, napoje energetyzujące. Są wypełnione siarką. Wypala żołądki, ludzie się ewakuują" – czytamy w wypowiedziach na Telegramie. To jednak nie wszystkie działania partyzanckie, których podejmują się mieszkańcy. "Tutaj dzieci kilka razy dały żołnierzom zapalniczki, które eksplodowały. Jednorazowe papierosy też eksplodują w ustach. Partyzantka szerzy się tutaj pełną parą" – kontynuuje żołnierz armii Federacji Rosyjskiej.

Mieszkańcy okupowanych terenów walczą z armią Rosjan

W kontekście siarki, o której wspomina portal Unian powołujący się na wypowiedź okupującego Ukrainę żołnierza armii rosyjskiej, należy wziąć pod uwagę, że elementarna postać tego pierwiastka jest generalnie mało aktywna chemicznie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oznacza to w praktyce, że siarka ma w istocie niską toksyczność dla ludzi – szczególnie w przypadku jednorazowego spożycia – podaje National Pesticide Information Center (NPIC). Ekspozycja organizmu na zbyt dużą ilość siarki jednorazowo może skutkować uczuciem pieczenia lub wywołać objawy zatrucia pokarmowego. Znane są również przypadki podrażnienia dróg oddechowych i wywoływania kaszlu po spożyciu siarki.

Badania na zwierzętach pokazały, że zbyt duża dawka siarki może skutkować śmiercią, powodując silne infekcje jelitowe i płucne oraz śmierć komórek mózgowych, dla ludzi nie jest ona śmiertelną trucizną.

"Partyzantka" wspomniana przez Rosjan (w obwodzie ługańskim) nie jest jedynym problemem, z którym muszą mierzyć się wojska agresora. Jeszcze w ostatnich tygodniach eksperci białego wywiadu informowali, że rosyjscy żołnierze narzekają na szczury w okopach. To prawdziwa plaga, która wynika z ochłodzenia na froncie. Zwierzęta lgną do ciepłych schronień, niszcząc tym samym ważne dla agresora akcesoria (buty, odzież, kamizelki kuloodporne).

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie