Para seniorów oszukana "na zdalny pulpit". Stracili 150 tys. złotych

Niestety mimo nagłośnienia ostatnich przestępstw, gdzie rzekomi doradcy finansowi oferowali inwestycje na rynku kryptowalut, wciąż przybywa w całym kraju ofiar podobnych przekrętów. Tym razem ofiarami oszustwa padli seniorzy, którzy stracili 150 tys. złotych.

Zgodnie z ustaleniami policji para seniorów z powiatu koszalińskiego (woj. zachodniopomorskie) była zainteresowana zainwestowaniem w kryptowaluty. Tego typu inwestycje przyciągają coraz więcej chętnych, po tym, jak Bitcoin osiągnął rekordowe wartości. 

Para znalazła firmę, która miała pomóc w dokonaniu transakcji oraz wyjaśnić, w jaki sposób wygląda całe przedsięwzięcie. 

- W trakcie rozmowy telefonicznej z konsultantem para zainstalowała na swoim komputerze złośliwe oprogramowanie, które umożliwia zdalny dostęp do urządzenia, pod pretekstem obsługi inwestycji oraz pomocy przy składaniu dokumentów - poinformował st. asp. Rafał Skoczylas.

Dzięki tej metodzie oszuści zyskują dostęp do komputera oraz kont bankowych swoich ofiar. "Ostatnim elementem oszustwa jest rozmowa z tzw. konsultantem, który za pomocą zdalnego pulpitu inwestuje pieniądze, w rzeczywistości na oczach ofiary czyści rachunek bankowy", wyjaśnia policjant. W tym przypadku oszukani stracili 150 tys. złotych. 

Niestety o tego typu oszustwach słyszymy coraz częściej. Mimo powtarzających się ostrzeżeń policji, ofiar przybywa, a cyberprzestępcy działają coraz śmielej - nie zmieniając nawet sposobu przekrętu. 

"Szybko ufamy nieznanym serwisom, osobom, przekazujemy swoje dane, a to właśnie takie zachowania sprawiają, że cyberprzestępcy odnajdują się coraz lepiej w Internecie i udaje im się oszukać coraz więcej osób, co gorsza - skutecznie", czytamy z kolei w oświadczeniu policji KWP w Lublinie. 

W związku z rosnącą liczbą ofiar cyberprzestępców, które są zainteresowane rynkiem kryptowalut, polska policja przygotowała serię podcastów dotyczących tego typu inwestycji.