Palm: nie będzie sporu z Apple
Palm poinformował, że nie spodziewa się, aby w najbliższym czasie miało dojść do jakichkolwiek problemów z Apple. Główną tego przyczyną miało być wykorzystanie przez Palma interfejsu dotykowego w swoim najnowszym smartfonie, Pre, do którego prawo własności intelektualnej miało należeć do Apple.
Szef Palma, Ed Colligan, powiedział, że nie widzi żadnego powodu, dla którego w najbliższym czasie miałoby dojść do konfliktu z firmą Apple, która rości sobie prawa do interfejsu multi-touch. Stwierdził on również, że jego firma szanuje prawa innych firm do ich własności intelektualnej i stara się unikać sporów w tej kwestii stawiając bardziej na własną innowację, niż podkradanie pomysłów konkurencji. Dowodem tego może być liczba patentów posiadanych przez Palma, która wynosi około półtora tysiąca.
W ostatnich dniach Apple wyraźne dawał sygnały, że firma jest gotowa na podjęcie wszelkich działań w celu ochrony swoich własności intelektualnych. I chociaż Palm nie był tu konkretnie wskazywany, to jednak trudno nie odnieść wrażenia, że właśnie o tę firmę chodziło.
Wciąż nie wiadomo kiedy Palm Pre pojawi się na rynku, ani jaka będzie jego cena. Jednak Colligan już wcześniej dawał do zrozumienia, że najnowszy produkt Palma może kosztować trochę więcej, niż podobne produkty znajdujące się już na rynku. Chciałby, aby zysk na każdym urządzeniu wyniósł około 35%, jednak przy ustalaniu tego wskaźnika będzie trzeba wziąć pod uwagę realiów rynku oraz cen konkurencyjnych rozwiązań. Palm nie wyklucza również sprzedaży Pre poza granicami kraju, jednak według szefa firmy nie nastąpi to wcześniej, niż na początku przyszłego roku.
Więcej o telefonie Palm Pre pisaliśmy w tej wiadomości.