Oszustwo. Wykradł prawie 100 tys. zł. Przejął hasło, bo podał się za policjanta

Policja ostrzega przed ciągle groźnym oszustwem "na policjanta". Łatwowierne osoby mogą stracić wszystkie oszczędności.

Telefon z policji? Uwaga, to może być próba oszustwa
Źródło zdjęć: © Pixabay.com
Adam Bednarek

Na stronie internetowej policji opisana jest historia 50-letniej mieszkanki Lublina. Złodziej zadzwonił do niej, podszywając się pod funkcjonariusza. Poinformował, że pieniądze kobiety są zagrożone, więc natychmiast musi zmienić login i hasło do banku, a na dodatek podać go policji.

Ofiara postąpiła zgodnie z zaleceniami. Dzięki temu złodziej wyczyścił całe konto kobiety i ukradł 92 tys. zł.

Policjanci przypominają, że oszustwo przybiera różne formy. Sprawcy podają się za członków rodziny, za przedstawicieli różnych instytucji oraz osoby pełniące funkcję publiczną. Nie podejmujmy pochopnie decyzji o przekazywaniu pieniędzy osobom obcym. Tylko zdrowy rozsądek w takich sytuacjach uchroni nas od utraty oszczędności swojego życia.
Policja

Zobacz też: Do Polaków wydzwaniają zagraniczne numery. Sprawdź, jak nie paść ofiara oszustwa

Niestety przestępcy są przebiegli. W jednym z oszustw poinformowali, że jako policjanci prowadzą śledztwo. Jako że z konta wytypowanej ofiary rzekomo wypłacono kilka tys. zł, fałszywi funkcjonariusze chcieli "namierzyć" sprawcę. Żeby to zrobić potrzebowali dostępu do konta. Kobieta myśląc, że pomaga w śledztwie, także straciła środki.

Szczególnie zagrożone są osoby, które wciąż posiadają stacjonarny numer telefonu. Swego czasu serwis CERT Orange opisał podobny, choć nieco bardziej przebiegły przekręt. Do redakcji zgłosiła się kancelaria, do której także dzwoniła "policja". Oszuści próbowali wykorzystać opcję, o której nie wszyscy w dobie smartfonów muszą pamiętać.

Żeby się uwiarygodnić, przestępcy zasugerowali połączenie na 112 lub 997. Co jednak najważniejsze, ofiara miała zadzwonić z telefonu stacjonarnego, bo komórka jest rzekomo na "podsłuchu".

Jeśli ofiara połknie haczyk i nie odłoży słuchawki, tylko od razu wykręci numer służb, to wpadnie w sidła przestępców. Ci mogą podłożyć tło dźwiękowe i udawać, że są tą "prawdziwą policją", do której ofiara się właśnie dodzwoniła. Tylko dlatego, że w telefonach stacjonarnych rozmowa kończy się, gdy słuchawkę odłoży osoba nawiązująca.

Jak się chronić? Przede wszystkim nie podawać swojego hasła do banku osobie, która do nas dzwoni - bez względu na to, czy podaje się za policjanta czy przedstawiciela banku. Czasami można liczyć też na pomoc pracowników banku, jeśli ofiara wypłaca środki w placówce. Tak było w opisywanym przez nas niedawno przypadku. Pracownica Banku Pocztowego uratowała oszczędności 80-latki.

Wybrane dla Ciebie

Dziwna kometa w Układzie Słonecznym. Coś dzieje się z jej kolorami
Dziwna kometa w Układzie Słonecznym. Coś dzieje się z jej kolorami
Czy Putin może wygrać wojnę z Ukrainą? Eksperci nie mają złudzeń
Czy Putin może wygrać wojnę z Ukrainą? Eksperci nie mają złudzeń
Czołg K2PL, czyli docelowa konstrukcja dla Polski. Hyundai Rotem ujawnia szczegóły
Czołg K2PL, czyli docelowa konstrukcja dla Polski. Hyundai Rotem ujawnia szczegóły
USA biorą przykład z Ukrainy. Wydadzą na to pięć miliardów dolarów
USA biorą przykład z Ukrainy. Wydadzą na to pięć miliardów dolarów
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km