Oszustwa w branży porno. Wciągają w to zwykłych ludzi. Lepiej uważaj!

Fani filmów porno mogą wpaść w nie lada tarapaty. Amerykańska branża pornograficzna wpadła na nowy pomysł, jak zarobić parę groszy. Wykorzystuje obawę przed zażenowaniem i szantażuje internautów, którzy oglądali pirackie filmy porno. Jak to w ogóle możliwe?

Obraz
Źródło zdjęć: © Gizmodo.pl

Sposób ich działania jest perfidny, ale nieskomplikowany. Firmy z branży porno, dysponując adresami IP komputerów, z których ściągano poprzez sieci torrent pirackie filmy, zgłaszają się do sądu jako pokrzywdzeni z wnioskami o ściganie osób odpowiedzialnych za nielegalny proceder. W tej sytuacji sądy zwracają się do operatorów telekomunikacyjnych o wydanie danych osobowych użytkowników przyłapanych adresów IP. Pokrzywdzone firmy mogłyby walczyć o bardzo wysokie odszkodowania od internautów, sięgające nawet 15. tys. dolarów. Co ciekawe, wcale nie decydują się na walkę w sądzie z nieuczciwymi fanami filmów porno.

Poszkodowane firmy, aby uniknąć kosztownego procesu, kontaktują się z namierzonym internautą, którego oskarżają o kradzież. Proponują zawarcie ugody, godząc się na odszkodowanie rzędu od 100. do 5000 dolarów. Wielu oskarżonych o kradzież wybiera właśnie to rozwiązanie, obawiając się upublicznienia ich danych osobowych oraz powiązanie ze wstydliwym tematem.

Miarka się jednak przebrała. Do sądu trafił pozew przeciwko firmom z branży porno, które dopuszczają się oszustw, wyłudzają pieniądze od internautów i ich zniesławiają. W akcie oskarżenia napisano, iż firmy doskonale zdają sobie sprawę, że kwota proponowanej ugody to mniej, niż trzeba byłoby przeznaczyć na opłacenie obrońców w przypadku ewentualnego procesu. Ponadto wykorzystują fakt, iż ludzie nie chcą, aby upubliczniono to, że oglądali filmy porno.

Jaki będzie finał tej sprawy? Nie wiadomo. Być może firmy z branży porno zrezygnują z wyłudzania pieniędzy. Na razie wstrzymują się od komentarzy.

SW

Wybrane dla Ciebie
Problemy rosyjskiej floty podwodnej. Od "kulejącego okrętu" do "pływającej Hiroszimy"
Problemy rosyjskiej floty podwodnej. Od "kulejącego okrętu" do "pływającej Hiroszimy"
Tajemnica posągów z Wyspy Wielkanocnej rozwiązana. Są nowe badania
Tajemnica posągów z Wyspy Wielkanocnej rozwiązana. Są nowe badania
Błędnie zdiagnozowała raka. AI myli się w 7 na 10 przypadków
Błędnie zdiagnozowała raka. AI myli się w 7 na 10 przypadków
Widowiskowy pokaz świateł z dalekiej północy. Zorza polarna znów nad Polską
Widowiskowy pokaz świateł z dalekiej północy. Zorza polarna znów nad Polską
Odkryli egipską twierdzę sprzed 3,5 tys. lat. W środku piece i ciasto
Odkryli egipską twierdzę sprzed 3,5 tys. lat. W środku piece i ciasto
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯