Ogromne powodzie w Chinach. Tama Trzech Przełomów nie daje rady powstrzymać fali

Chiny borykają się nie tylko z pandemią koronawirusa, ale także z innym kryzysem. Państwo Środka nawiedziły drugie największe opady w ciągu ostatnich 50 lat. W wyniku powodzi zginęło co najmniej 141 osób a ponad 28 tysięcy domów uległo zniszczeniu.

Ogromne powodzie w Chinach. Tama Trzech Przełomów nie daje rady powstrzymać fali
Źródło zdjęć: © Getty Images
Arkadiusz Stando

18.07.2020 12:49

Tama Trzech Przełomów to zapora na rzece Jangcy w prowincji Hubei. To największa na świecie elektrownia wodna. Jej budowę rozpoczęto w 1993 roku, a zakończono (wraz z napełnianiem zbiornika) 26 października 2010 roku. Poziom wody wynosił wówczas 175 m. Zaporę ocenia się jako najdroższy pojedynczy projekt budowlany na świecie.

Jej budowa pochłonęła około 37 miliardów dolarów, a także wiele szkód, których nie da się zamienić na pieniądze. Przez powstanie zapory woda zalała liczne zabytki ważne dla historii Chin czy zagroziła egzystencji wielu gatunków stworzeń wodnych. Przesiedlono także 1,4 miliona ludzi. Ale to jeszcze nie wszystko. Ekonomiści twierdzą, że jej budowa przyniosła więcej strat, niż korzyści. A ciężar nagromadzonej wody może wpłynąć negatywnie na tektonikę.

Powodzie w Chinach - czy Tama Trzech Przełomów to wytrzyma?

Rzeka Jangcy ma obecnie drugi najwyższy poziom wody od 1961 roku, co spowodowały ogromne opady. To pierwszy taki test dla Tamy Trzech Przełomów. Po tygodniach opadów pojawiają się pytania, czy zapora ma jakąkolwiek skuteczność i czy jej konstrukcja jest na tyle stabilna, aby wytrzymać tak silne parcie hydrostatyczne.

"Jednym z głównych powodów powstania Tamy Trzech Przełomów była ochrona przeciwpowodziowa, ale niecałe 20 lat po jej ukończeniu pojawiła się największa fala powodziowa w historii" - mówił dla agencji Reuters David Shankman, geograf z University of Alabama, który analizuje chińskie powodzie. Ekspert twierdzi, że tama nie jest w stanie zapobiec efektom tak poważnych opadów.

Naukowcy od dawna obawiali się efektów ubocznych budowy tamy. W 2012 roku chińskie Ministerstwo Zasobów Lądowych ujawniło, że liczba osuwisk i podobnych katastrof wzrosła o 70 proc. od momentu powstania zapory. Eksperci zauważają również, że gigantyczne budowle takie jak Tama Trzech Przełomów mogą tylko częściowo i tymczasowo powstrzymywać powodzie, zatrzymując wodę w górnej części rzeki.

Rosnąca liczba trzęsień ziemi w obrębie tamy może również zagrozić całej konstrukcji. Aktualnie stan bezpieczeństwa zapory jest stale sprawdzany, a stan zmagazynowanej wody wynosi obecnie około 88 proc. całkowitej pojemności obiektu. Łącznie, w 2297 zbiornikach zatrzymano 64,7 mld metrów sześciennych wody powodziowej, w tym 2,9 miliarda właśnie w Tamie Trzech Przełomów.

Eksperci stawiają pytania nie tylko o bezpieczeństwo tamy, ale o jej faktyczną użyteczność. "Zapora nie pomogła ani podczas suszy, ani teraz w czasie powodzi" - skomentował Ye Jianchun, chiński wiceminister ds. zasobów wodnych. Być może delikatnie zmniejszono wielkość fali powodziowej, ale silne opady w środkowej i dolnej części rzeki Jangcy wystarczyły, aby wyrządzić ogromne szkody. Straty szacuje się na setki milionów dolarów.

Źródło: Reuters / FoxNews/AP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (246)