Odnaleźli 1000-letni skarb. Naukowcy już wiedzą, do czego służył
Wyspa Lindisfarne w Angli jest miejscem, w którym archeolodzy odnaleźli obiekt, który uważają, że jest figurą z gry przypominającą dzisiejsze szachy. Figura "króla" pochodzi prawdopodobnie z ósmego lub dziewiątego wieku naszej ery i zbiega się w czasie z pierwszymi rajdami Wikingów na Anglię.
Figura wykonana ze szkła symbolizuje "króla" w planszowej grze strategicznej wikingów "Hnefatafl". Archeolodzy uważają, że świetnie zachowana figura jest jednym z niewielu fizycznych dowodów łączących wikińskich najeźdźców z celami ich rajdów w Anglii. Jej trójwymiarowy model można zobaczyć tutaj.
Według ekspertów z Uniwersytetu w Durham figura mogła znaleźć się w Lindisfarne przywieziona przez zamożnego Skandynawa, jako "fundusz wojenny". Jest też możliwość, że w "wikińskie szachy" grali mnisi zamieszkujący klasztor na wyspie lub zamożni chrześcijańscy pielgrzymi.
Według archeologa Davida Pettsa z Uniwersytetu w Durham odkrycie może rzucić nowe światło na dzisiejsze wyobrażenia o wyspiarskim życiu w średniowieczu. Okazuje się, że mogło nie być tak surowe, jak się wydaje.
Wykonana ze szkła figura służyła do gry w "Hnefatafl". Była to popularna gra planszowa w Skandynawii i celtyckiej Europie, pojawia się też w nordyckich opowieściach. Niestety jej zasady zginęły w odmętach czasu, gdy gra została wyparta przez szachy.