Odkrycie życia na Marsie może być przełomem. Ekspert wyjaśnia, co to będzie dla nas oznaczało
Co, jeśli okaże się, że na Marsie faktycznie istnieje życie? Na to pytanie odpowiada ekspert, Adam Dąbrowski z Polskiej Agencji Kosmicznej: - Może się okazać, że życie istniało najpierw na Marsie, a potem przyleciało na Ziemię. Z drugiej strony może być tak, że życie ewoluowało na Marsie zupełnie równolegle.
30.07.2020 | aktual.: 30.07.2020 15:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tuż przed 14.00 polskiego czasu rozpoczęła się misja Mars 2020. Z Przylądka Canaveral na Florydzie NASA na Marsa poleciał łazik Perseverance. To jedna z trudniejszych i bardziej wymagających misji w historii eksploracji kosmosu.
Misja Mars 2020
- To misja amerykańskiej NASA, w ramach której na Marsie wyląduje łazik Perseverance, czyli Wytrwałość. Ten łazik będzie największym dotychczas zbudowanym łazikiem - 5. amerykańskim i 7. w ogóle, który wyląduje na Marsie - wyjaśnia Adam Dąbrowski, specjalista w Departamencie Edukacji Polskiej Agencji Kosmicznej.
Ekspert zaznacza, że głównym celem misji jest nie tyle odnalezienie życia, ale przybliżenie się do odpowiedzi na pytanie, czy mogło ono istnieć na Marsie. Pozostałe cele to: scharakteryzowanie klimatu Marsa, scharakteryzowanie geologii planety i przygotowanie jej na eksploracje ludzi.
Ślady życia na Marsie
- Szukanie życia wzbudza najwięcej ekscytacji wśród wszystkich. Poszukiwane są ślady bakteryjnego życia. My już wiemy, że w miejscu, w którym ten łazik będzie lądował, czyli w kraterze Jezero, było kiedyś jezioro. Czyli była tam woda i warunki, które sprzyjały podtrzymaniu życia biologicznego opartego na węglu, tak jak jest to na Ziemi - mówi Dąbrowski.
To właśnie w kraterze Jezoro łazik Perseverance będzie realizował swoje zadania. Jest to dość obiecujące miejsce z badawczego punktu widzenia. A co jeśli faktycznie misja odniesie sukces i Preservance natrafi na ślady życia?
- Na pewno byłoby to wielkie wydarzenie, bo okazałoby się, że pierwszy raz odkryjemy życie poza Ziemią. To stworzy kolejne pytania: czy jest tak, że to życie na Ziemi przyleciało z Marsa? Bo przecież na Ziemi mamy fragmenty skał, które wiemy, że przyleciały z Marsa. Może się okazać, że życie istniało najpierw na Marsie, a potem przyleciało na Ziemię. Z drugiej strony może być tak, że życie ewoluowało na Marsie zupełnie równolegle - informuje ekspert.
Jeden ze scenariuszy opisywanych przez Dąbrowskiego zakłada, że fragment skały mógł uderzyć w Marsa i z powodu tego wydarzenia odłamki skał nabrały dużej prędkości i ostatecznie wylądował na Ziemi. Takie skały mogły posiadać "pasażerów na gapę", czyli formy życia, które później rozwinęły się na Ziemi.
- Takie odkrycie zapoczątkowałoby zupełnie nowy etap w astrobiologii, bo moglibyśmy zobaczyć, jak różne to życie na Marsie jest od życia na Ziemi. Czy jest ono takie samo i też bazuje na węglu, a może bazuje na krzemie albo czymś innym. Otworzyłyby się nowe perspektywy - podsumowuje Dąbrowski.