Odkrycie na Marsie. To gigantyczny obiekt
Naukowcy, którzy zajmują się badaniami Marsa, odkryli na jego powierzchni gigantyczny wulkan. Nowo odkryty element krajobrazu ma aż dziewięć kilometrów wysokości. Nie jest to jednak najwyższy marsjański wulkan, który znamy.
14.03.2024 | aktual.: 14.03.2024 12:57
Naukowcy zajmujący się badaniem Marsa dokonali fascynującego odkrycia w pobliżu równika Czerwonej Planety. Zidentyfikowali potężny, silnie zerodowany (powstały w wyniku niszczenia naturalnych powierzchni skorupy planety) wulkan, u którego podnóża znajdują się pozostałości lodowca. Według ekspertów jest to idealne miejsce do przeprowadzenia przyszłych misji badawczych, które mają na celu zgłębienie geologii Marsa i poszukiwanie potencjalnych śladów życia.
Informacje o tym odkryciu zostały podane do publicznej wiadomości podczas 55. Lunar and Planetary Science Conference, która odbyła się w Teksasie.
Wulkan, który otrzymał roboczą nazwę Noctis, jest imponujący pod względem rozmiarów. Wznosi się na wysokość ponad 9 km i rozciąga na obszarze 450 km. Jego struktura oraz wielkość sugerują, że przez długi okres czasu był aktywny. Co więcej, naukowcy przypuszczają, że na południowo-wschodniej części wulkanu znajduje się lodowiec wodny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Przyglądaliśmy się geologicznym właściwościom obszaru, w którym, w ubiegłym roku odkryliśmy pozostałości lodowca. Zdaliśmy sobie sprawę, że patrzymy na wnętrze ogromnego, zerodowanego wulkanu - mówi dr Pascal Lee z SETI Institute i NASA Ames Research Center.
Gigantyczny wulkan na Marsie
Badacze sądzą, że kaldera (wielkie zagłębienie w szczytowej części wulkanu) dawniej była domem dla jeziora. Widać tam również ślady płynącej kiedyś lawy i osady piroklastyczne - złożone z materii wyrzuconej przez wulkan, a także uwodnione minerały. Wulkan przypomina rozległą tarczę, składającą się z kolejnych warstw piroklastycznego materiału, lawy i osadzającego się lodu.
Sourabh Shubham z University of Maryland mówi: "Ten rejon Marsa znany jest z tego, że zawiera wiele uwodnionych minerałów, które powstały w różnych momentach jego historii. Od długiego czasu podejrzewano działanie w tym względzie wulkanów. Znalezienie wulkanu w tym miejscu może więc nie być aż tak zaskakujące. W pewnym sensie duży wulkan jest długo poszukiwanym śladem".
Wulkanowi towarzyszą obszary o powierzchni 5 tys. km kwadratowych, pokryte wulkanicznymi osadami. Widać tam ślady bardzo długiej historii zmian, prawdopodobnie wynikających z pękania skał, erozji termicznej i lodowcowej.
Jednak wiele zagadek związanych z tym miejscem pozostaje nierozwiązanych. Nie wiadomo na przykład, kiedy rozpoczęła się aktywność wulkanu. Trudno też stwierdzić, czy nadal jest aktywny mimo śladów relatywnie niedawnych eksplozji.
Dobre miejsce do realizacji misji badawczych
Naukowcy są zgodni, że jest to doskonałe miejsce do zorganizowania przyszłych misji badawczych, mających na celu zrozumienie geologii Marsa i poszukiwanie potencjalnych śladów życia.
- Tak naprawdę to połączenie różnych rzeczy czyni wulkan Noctis szczególnie ekscytującym. To pradawny, żyjący długo wulkan tak mocno zerodowany, że można byłoby po nim chodzić, jeździć czy latać nad nim, aby go badać, zbierać próbki, datować różne jego części i badać ewolucję Marsa - mówi dr Lee.
- Ma także długą historię ciepła oddziałującego z wodą i lodem, co czyni go doskonałym miejscem do badań astrobiologicznych i poszukiwań śladów życia. Do tego obszar przy lodowcu zachowanym w pobliżu powierzchni, w relatywnie ciepłym, równikowym regionie Marsa, stanowi atrakcyjne miejsce dla misji z udziałem robotów oraz ludzi - dodaje.
Autorzy odkrycia wykorzystali dane pochodzące z wielu różnych misji na Marsa, takich jak Mariner 9, Viking 1 i 2, Mars Global Surveyor, Mars Odyssey, Mars Reconnaissance Orbiter oraz Mars Express.
Gigantyczne wulkany marsjańskie
Należy zaznaczyć, że wulkan Noctis nie jest największym wulkanem występującym na Marsie. Znacznie większy jest Olympus Mons, którego wysokość powyżej otaczających go równin wynosi ok. 25-27 km.