Ochronne tatuaże znalezione na mumiach Egipcjanek
Tatuaże jak wiemy znane były już w starożytności. Jedne miały charakter rytualny, podczas gdy inne w pewnym sensie zarówno praktyczny, jak i magiczny. Do tej drugiej grupy można zaliczyć te, które w starożytnym Egipcie "miały za zadanie" chronić dzieci, które dopiero co przyszły na ten świat oraz ich matki.
03.12.2022 | aktual.: 07.12.2022 17:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Naukowcy z University of Missouri w Saint Louis oraz z Johns Hopkins University znaleźli ślady tatuaży na zmumifikowanych ciałach kobiet żyjących w Egipcie tysiące lat temu. Według nich, tatuaże prawdopodobnie miały je chronić podczas porodu i w okresie poporodowym.
Opis i rezultaty badań ukazały się na łamach pisma "Journal of Egyptian Archaeology" (DOI: 10.1177/03075133221130089).
Tatuaże sprzed tysięcy lat
Prace archeologiczne, dzięki którym badacze doszli do wspomnianych na wstępie wniosków, były prowadzone na stanowisku Deir el-Medina. Pochodzi ono z czasów tzw. Nowego Państwa, które datowane jest na okres od około 1550 roku p.n,e. do roku 1070 p.n.e. Istotnym miejscem znajdującym się na tym stanowisku jest tzw. Wielki Dół (Great Pit), w którym znaleziono wiele interesujących i spisanych na papirusach dokumentów. Powiedziały one naukowcom bardzo wiele o życiu w tamtych czasach, ale jednak nie o wszystkich jego aspektach.
Dobrym przykładem są tutaj praktyki tatuowania, o których archeologowie w ogóle nie znaleźli żadnych wzmianek. Tymczasem prowadzone w tamtym miejscu wykopaliska doprowadziły do znalezienia przynajmniej sześciu zmumifikowanych ciał kobiet, na których skórze odkryto tatuaże.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kult Besa
Przede wszystkim naukowcy stwierdzili, że tatuaże są związane z kultem egipskiego boga Besa. Jedną z głównych przypisywanych mu ról była ochrona tak kobiet, jak i dzieci, przy czym szczególnie dotyczyło to momentu porodu. Na związek tatuaży z jego kultem wskazuje sama ich forma.
W roku 2019 zespół naukowców natrafił na kość biodrową kobiety w średnim wieku, przy której to kości zachowała się część skóry. Znajdował się na niej częściowy tatuaż, który w czasie, kiedy kobieta jeszcze żyła, umiejscowiony był w dolnej części jej pleców. Zresztą to miejsce na ciele jest popularne do umiejscawiania tatuaży i dziś.
W pobliżu poziomych linii znajdowało się właśnie wyobrażenie Besa, a także czara. Symbolika ta jest związana z rytualnym oczyszczeniem następującym w przeciągu kilku tygodni po porodzie.
Również w przypadku innego z tatuaży, którego dostrzeżenie wymagało wykonania fotografii w podczerwieni, zauważalna jest symbolika związana z Besem. W tym przypadku domniemany związany z nim symbol jest dodatkowo udekorowany pierzastą koroną. Obok znajdowało się również oko Horusa. Z kolei widoczne i układające się w zygzak linie mogą stanowić paralelę do mokradeł, co z kolei może być związane z symboliką chłodnej wody, która przynosi ulgę tak w czasie menstruacji, jak i porodu.
Co ciekawe, odnaleziono również trzy figurki kobiet, na których – zdaniem egiptologów z Johns Hopkins University w Baltimore – również znajdowały się grafiki przedstawiające tatuaże związane z Besem. W ich przypadku umiejscowione one były nie tylko w dolnej części pleców, ale i na górnej części ud. Zdaniem naukowców tego typu tatuaże były noszone przez egipskie kobiety jak swoiste magiczne amulety, które miały zapewniać im ochronę ze strony bóstw.
Źródło: Live Science, fot. Anne Austin/University of Missouri-St. Louis