Ocean Atlantycki się ochładza. Naukowcy nie wiedzą dlaczego

Coś się dzieje na oceanie
Coś się dzieje na oceanie
Źródło zdjęć: © Pixabay

29.08.2024 20:10, aktual.: 30.08.2024 06:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ochładza się duży obszar Oceanu Atlantyckiego w okolicy równika. Naukowcy nie wiedzą, co powoduje takie zjawisko. Jak do tej pory pojawiło się niewiele informacji, które mogą służyć do rozszyfrowania zagadki.

Tego lata w ciągu kilku miesięcy szeroki pas Oceanu Atlantyckiego wzdłuż równika ochładzał się rekordowo szybko. "Zimna plama" powoli zanika, ale naukowcy do tej pory nie wiedzą, z czego wynika zmiana temperatury wody.

Jak czytamy w serwisie livescience.com, anomalia w postaci plamy zimna uformowała się na początku czerwca po trwającej kilka miesięcy serii najwyższych temperatur wód powierzchniowych od ponad 40 lat. Chociaż wiadomo, że region ten co kilka lat przechodzi z fazy ciepłej do zimnej, tempo, w którym przeszedł z rekordowo wysokiej temperatury do niskiej, jest "naprawdę bezprecedensowe", jak twierdzi Franz Tuchen, adiunkt na Uniwersytecie Miami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Wciąż łamiemy sobie głowy nad tym, co się właściwie dzieje – powiedział w rozmowie z Live Science Michael McPhaden, starszy naukowiec z National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA). – Może to być jakaś przejściowa cecha, która rozwinęła się z procesów, których do końca nie rozumiemy – dodał.

Najpierw ciepło, potem zimno na Atlantyku

Temperatury wód powierzchniowych w lutym i marcu przekroczyły 30 stopni Celsjusza, co oznacza, że były najcieplejsze od 1982 r. Począwszy od czerwca, temperatury zaczęły gwałtownie spadać, osiągając poziom 25 stopni Celsjusza.

Z prognoz wynika, że ochłodzenie może być na skraju przekształcenia się w atlantycką wersję Niña, czyli wzorzec klimatu, który ma tendencję do zwiększania ilości opadów deszczu w zachodniej Afryce i zmniejszania jej w północno-wschodniej Brazylii oraz w krajach nad Zatoką Gwinejską. Zjawisko to nie jest tak silne jak La Niña na Pacyfiku i nie wystąpiło od 2013 r. Zostałoby ogłoszone, gdyby niższe od przeciętnych temperatur utrzymywały się przez trzy miesiące, czyli do końca sierpnia. W ostatnich tygodniach temperatura wody wzrosła.

Franz Tuchen twierdzi jednak, że ustalenie, co dokładnie spowodowało dramatyczne ochłodzenie, pozwoliłoby naukowcom na lepsze zrozumienie kaprysy ziemskiego klimatu, co może przynieść korzyści w prognozowaniu pogody.

Zdaniem naukowców ochłodzenie temperatury wody wiąże się też z wiejącymi w pobliżu równika pasatami. Zdaniem McPhadena niektóre anomalnie silne wiatry, które rozwinęły się na zachód od zimnej plamy w maju, mogą zapoczątkować rekordowo szybkie ochładzanie. Jednak siła wiatrów nie wzrosła tak bardzo, jak spadła temperatura.

Naukowcy twierdzą, że ostatnie zmiany temperatury wody prawdopodobnie nie mają wpływu z działalnością człowieka. Zdaniem McPhadena nie można tego wykluczyć, ale według niego to naturalny proces.

Karol Kołtowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (84)
Zobacz także