Nowe telefony bez wyjścia słuchawkowego? Tego chce Apple
Jak wynika z raportu, opublikowanego przez „Fast Company”, Apple chce w najnowszym iPhone’ie zrezygnować ze słuchawkowego wyjścia jack. Zamiast tego użytkownicy „siódemek” mieliby rozmawiać czy słuchać muzyki za pośrednictwem złącza lightning - tego samego, które używane jest do ładowania telefonu.
Plotki o rezygnacji Apple’a z wyjścia jack słyszymy już od jakiegoś czasu i informacje, uzyskane przez „Fast Company”, zdają się je potwierdzać. Firmę motywuje przede wszystkim chęć stworzenia jeszcze cieńszego smartfona - iPhone 7 ma być najchudszym telefonem na rynku.
Przejście na złącze lightning w przesyłaniu dźwięku oznaczać będzie, że właściciele nowych iPhone’ów będą musieli zaopatrzyć się w specjalne słuchawki lub przejściówkę z lightning na jack. Co dodatkowo niepokojące, według tych samych informacji firma nie będzie sprzedawać słuchawek w zestawie z telefonem. Trzeba będzie za nie zapłacić osobno.
Z dążenia do dodatkowego odchudzenia iPhone’a wynika jeszcze jedna zła wiadomość - oznacza to, że w telefonie nie będzie miejsca na pojemną baterię. Wpłynie to negatywnie na czas pracy iPhone’a 7 na jednym ładowaniu.
Pozostaje pytanie - czy ograniczenie grubości telefonu faktycznie jest warte tego wszystkiego? Przekonamy się, gdy Apple zapowie nową generację swojego smartfona w okolicach września tego roku.
_ Dominik Gąska _