Nowe MacBooki Pro nie mają portu kart SD, bo za bardzo by wystawały

Schiller w wywiadzie dla magazynu „Independent” mówił m.in. o nowych komputerach Apple’a i o decyzjach, jakie zapadały przy ich tworzeniu.

Brak czytnika kart SD Schiller tłumaczy tym, że jest on niewygodny, a karty wystają poza obudowę komputera. Dodatkowo wg niego karty SD są wykorzystywane tylko przez część aparatów fotograficznych, inne korzystają np. z kart CompactFlash, więc i tak nie można obsłużyć wszystkich formatów. Ponadto wiele nowych aparatów ma systemy do bezprzewodowego transferu zdjęć, co jest bardzo praktyczne. Zdaniem Schillera komputery Apple’a dają użytkownikom wybór, czy chcą oni skorzystać z bezprzewodowego transferu czy z zewnętrznego adaptera.

Wicedyrektor marketingu Apple’a opowiedział też o panelu dotykowym Touch Bar.

- To część naszego pomysłu na to, w jakim kierunku pójść z notebookami w przyszłości. Inni próbują z notebooka zrobić tablet. Nowy MacBook Pro to produkt, który ma uczcić fakt, że jest notebookiem, którego kształt jest z nami od 25 lat i pewnie będzie z nami przez kolejne 25, bo w klasycznym kształcie notebooka jest coś wiecznego. Masz poziomą powierzchnię, na której piszesz i pionowy ekran, na który patrzysz. Ta klasyczna orientacja, ten zarys litery L ma sens i nigdzie nie odejdzie. Zespół wpadł na pomysł, aby na tej samej powierzchni, na której jest klawiatura, umieścić wielofunkcyjny panel dotykowy. Dzięki temu jest on bardziej interaktywny i daje nowe możliwości.

Zdaniem Schillera nowy MacBook Pro to duży krok naprzód i przykład na to, jak jego firma inwestuje w rozwój Maca. Nie dziwi go dyskusja i krytyka nowego sprzętu Apple’a, bo jak mówi:
- Nigdy nie widziałem nowego, świetnego produktu Apple’a, który by nie wywołał krytyki – i jest to w porządku. Wiemy, że podjęliśmy dobre decyzje dotyczące nowego MacBooka Pro, a ich rezultatem jest najlepszy notebook jaki kiedykolwiek powstał.