Nowe egzoszkielety mogą odmienić oblicze amerykańskiej armii
U.S. Air Force przeprowadziło niedawno bardzo udane testy nowych egzoszkieletów dla żołnierzy. Mają pomóc przyspieszyć codzienne prace, zmniejszając zmęczenie i ryzyko kontuzji czy urazów.
Testy nowego egzoszkieletu Forge System przeprowadzono na początku października. Założeniem było sprawdzić, jak poradzą sobie noszący je żołnierze przy codziennych zadaniach logistycznych, np. przy rozładunku i załadunku potężnego samolotu C-17 Globemaster III. Próby zakończyły się dużym sukcesem, ponieważ dowiodły, że w krótkim czasie można przenieść nawet 1,5 tony sprzętu.
Tego typu egzoszkielety mogą niedługo stać się codziennością w amerykańskiej armii. Co prawda nie przydadzą się one podczas działań wojennych, jednak znacząco mogą usprawnić działania logistyczne oddziałów. Obecnie to właśnie szybkość i bezpieczeństwo, z jakimi żołnierze mogą się odnosić ze sprzętem wojskowym, mogą być kluczowe w sytuacjach kryzysowych.
"Jeśli egzoszkielety zostaną zoptymalizowane dla poszczególnych misji, będzie to oznaczało, że zespoły będą mogły ładować cięższe przedmioty na samoloty znacznie szybciej, przy użyciu mniejszej liczby osób, oszczędzając pieniądze rządu i podatników", przyznał John Florio, zastępca dyrektora Centrum Szybkich Innowacji dla oficjalnego bloga U.S Air Force.
Jednak działania logistyczne to nie jedyne, w jakich można wykorzystać już obecne egzoszkielety. Gen. John Andrus dla bloga U.S Air Force wspomina chociażby o misjach ewakuacyjnych czy medycznych, podczas których "personel medyczny musi szybko przenosić chorych i rannych żołnierzy na tył samolotu."
Air Force exoskeleton: Arizona State University (ASU)
Klaudia Stawska, współpracownik WP Tach