Nowa funkcja Map Google. Przyda się, kiedy wiemy, że się spóźnimy
Google ostatnio obdarzył swoich użytkowników kilkoma praktycznymi nowościami. Parę dni temu udostępnił w Google Translate dokładniejsze tłumaczenie dla języka polskiego, wykorzystując Machine Learning. Teraz wprowadza kolejną funkcję - dzielenie się lokalizacją w czasie rzeczywistym.
Nowa funkcja z pewnością sprawdzi się np. w kontaktach ze znajomymi czy w podróży. Kiedy wiemy, że się spóźnimy - wystarczy, że udostępnimy swoją lokalizację w Mapach Google, a bliscy przestaną się niepokoić.
Jak to działa?
Wszystko możemy zrobić z poziomu menu. Wybieramy odpowiedni przycisk na ekranie bądź przytrzymujemy niebieski punkt na mapie, który wskazuje naszą aktualną lokalizację. Następnie wybieramy opcję "Share location" (Udostępnij położenie) i gotowe.
Co istotne, lokalizację będą mogli zobaczyć nie tylko użytkownicy mobilnych aplikacji, ale także korzystający z wersji desktopowych. Ponadto możemy określić jak długo chcemy dzielić się swoją lokalizacją i w każdej chwili przerwać to udostępnianie.
Przesyłanie informacji o naszym położeniu będzie możliwe również z poziomu nawigacji. Należy wtedy nacisnąć przycisk More (Więcej) i wybrać opcję Share trip (Udostępnij podróż). Osoby, którym udostępnimy naszą lokalizację otrzymają również przewidywany czas, jaki zajmie nam dotarcie do celu. Powiadamianie kończy się automatycznie, kiedy docieramy na miejsce.
Funkcja jest stopniowo wdrażana globalnie do aplikacji dla smartfonów z Androidem, iOS oraz w mobilnej i desktopowej przeglądarce. Powinna być dostępna w przeciągu tygodnia.